W lipcu dzień zacznie się skracać. Noce wciąż jednak będą jasne i ciepłe. Spośród jasnych planet jedynie poranna Wenus prezentować się będzie okazale.

Spójrzmy najpierw na nocne niebo w połowie miesiąca około godziny 1:00. Dokładnie ponad południowym horyzontem odnajdziemy Trójkąt Letni – najbardziej charakterystyczny układ gwiazd na letnim niebie (złożony z Wegi w Lutni, Deneba w Łabędziu i Altaira w Orle). Nieco dalej na zachód Wężownik i Herkules, a na wschód – Pegaz i Ryby. Prawie dokładnie na zachodzie świecą gwiazdy Wolarza (wśród nich Arktur). Nad wschodnim widnokręgiem znajdziemy Andromedę, a obok niej – Kasjopeję i Perseusza. Na północnym-zachodzie Wielki Wóz wskazywać będzie dyszlem zachód.

Słońce rozpocznie miesiąc w Bliźniętach, 20 lipca wchodzi do Raka. Zodiakalnie zaś osiąga Punkt Lwa 22 lipca o 13:50. W pierwszym dniu miesiąca jest widoczne nad horyzontem (w Łodzi) od 4:30 do 21:05, a ostatniego – od 5:05 do 20:35.

Od południa przez Polskę przesuwać się będzie obszar, w którym kończą się białe noce astronomiczne (gdy Słońce nie chowa się pod horyzont na więcej niż 18 stopni). W Zakopanem stanie się to już 6 lipca, w Łodzi – 23 lipca, a w Gdańsku – 3 sierpnia (nie uwzględniamy tutaj faktu, że na jasność nieba wpływa także blask Księżyca, analizujemy tylko położenie Słońca).

5 lipca o godzinie 13 Ziemia znajdzie się w aphelium swojej orbity – punkcie najbardziej odległym od Słońca. Od gwiazdy dzielić będzie nas dystans 1,016656 jednostki astronomicznej.

Układ faz Księżyca: Pełnia 2 lipca o 13:09, ostatnia kwadra – 9 lipca o 9:33, nów – 17 lipca o 13:23, pierwsza kwadra – 25 lipca o 5:37 i druga pełnia – 31 lipca o 20:05. W perygeum Srebrny Glob znajdzie się dwa razy: 2 lipca o 0:56 i 30 lipca o 23:08, a w apogeum – 14 lipca o 23:08. 13 lipca Księżyc spotka się z Wenus, a 8 dni później – z Jowiszem.

Zaćmień Księżyca i Słońca w lipcu nie będzie.

27 lipca w maksymalnej wschodniej elongacji (wynoszącej 27 stopni) znajdzie się Merkury, jednak odnalezienie go na wieczornym niebie będzie w naszych szerokościach geograficznych bardzo trudnym zadaniem. Poruszająca się wśród gwiazd planeta rozpoczyna miesiąc w Bliźniętach, 3 lipca wchodzi do Raka, 9 lipca jest dokładnie w Żłóbku (szkoda że Państwo tego nie widzą!„), 11 lipca zaledwie 10 minut kątowych od Marsa (jaka szkoda…), 15 lipca wkracza do Lwa.

Wenus przez cały miesiąc bawi w Byku i zaczyna być widoczna na porannym niebie. O cywilnym świcie 1 lipca (około 3:20) odnajdziemy ją 3 stopnie nad horyzontem. Natomiast 31 lipca, w podobnych warunkach (około 4:10), już 19 stopni. W tym czasie jej odległość od Ziemi rośnie z 54 do 85 milionów kilometrów, a faza z 14 procent do 39. Jasność Wenus przez cały miesiąc to -4,4 magnitudo.

Mars jest niewidoczny. Poruszając się po ekliptyce na wschód „ucieka” przed Słońcem. Dzięki temu jego elongacja maleje tylko o 10 stopni (od 25 do 15 stopni). Taki ruch powoduje, że planeta jeszcze dość długo pozostanie niewidoczna. Dla porządku dodajmy, że 5 i 6 lipca Mars przechodzi przez Żłóbek, a 22 lipca przenosi się z Raka do Lwa. W połowie miesiąca od Marsa dzieli Ziemię dystans 385 milionów kilometrów.

Na wieczornym niebie coraz krócej widoczny jest Jowisz (w Lwie, jasność średnio -1,8 magnitudo). Pod koniec miesiąca praktycznie z niego znika. O zmierzchu cywilnym 1 lipca (22:20) świeci 13, a 31 lipca (o 21:35) już tylko 4 stopnie ponad horyzontem.

8 lipca w złączeniu ze Słońcem znajdzie się przebywający w Bliźniętach Saturn. Nie będzie oczywiście widoczny. Pod koniec miesiąca o świcie wzniesie się już na 6 stopni ponad północno-wschodni horyzont. Na możliwość obserwacji warto jednak poczekać do sierpnia.

Uran (o jasności +5,7 magnitudo) przebywa w Wodniku. W połowie lipca góruje o 3:20 na wysokości około 25 stopni. Do jego obserwacji potrzebna jest lornetka.

Neptuna (+7,8 magnitudo) znaleźć można w Koziorożcu. Górowanie wypada na wysokości 20 stopni około godziny 2:20. Do obserwacji potrzebna jest dobra lornetka lub niewielka luneta.

Ostatnia z planet, Pluton, wciąż świeci w Wężu blaskiem +13,8 magnitudo. Aby dostrzec obiekt o tej jasności należy dysponować teleskopem co najmniej 15-centymetrowym i nie bać się obserwacji na jasnym tle letniego nieba.

Dwie planetoidy warte są tego, aby poszukać ich na niebie.

Pierwsza z nich to Juno (3). 9 lipca znajdzie się w opozycji, blaskiem +9,6 magnitudo świecić będzie pomiędzy gwiazdami lambda i 12 Orła. W rozpoczynającym się miesiącu planetoida przemierza konstelacje Orła i Tarczy Sobieskiego.

Drugi obiekt to Parthenope (11). Jej opozycja to 10 lipca. Jej jasność (+9,5 magnitudo) i niskie położenie nad horyzontem (w Strzelcu) bardzo utrudnią jej odnalezienie.

W lipcu nie mają maksimów żadne duże roje meteorów. W pierwszej dekadzie oglądać można Pegazydy, a drugiej połowie miesiąca – Piscis Austrinidy, południowe delta-Akwarydy i alfa-Kaprikornidy.

I jeszcze kartka z astronomicznego kalendarza. 4 lipca mija 950 lat od zaobserwowania wybuchu gwiazdy supernowej, z której powstała mgławica Krab. 25 lat temu, 9 lipca 1979 roku, Voyager 2 przeleciał w pobliżu Saturna, a 2 dni później swój lot zakończyła stacja orbitalna Skylab. 35 lat temu, 16 lipca 1969 roku, wystartowała pierwsza załogowa misja księżycowa – Apollo 11, 4 dni później astronauci stanęli na Srebrnym Globie. 16 lipca minie 10 lat od upadku na Jowisza komety Shoemaker-Levy, a 2 dni później – 20 lat od pierwszego żeńskiego spaceru kosmicznego (Swietłany Sawickiej). 31 lipca przypadną dwie rocznice – 5 lat od zakończenia księżycowej misji Lunar Prospector i 35 lat od przelotu w pobliżu Marsa Marinera 6.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. LukiW    

    Nieeeee — Ludzie, nie denerwujcie mnie!!!. 2 planety w Żłóbku- i oczywiście nic nie widzimy- a i zakryć mało w wakacje.
    Napisaliście, że „szkoda że państwo tego nie widzą”- to znaczy że ktoś to widzi z redakcji?? jeśli tak to foty niech śle chociaż!!.

    1. Michał M.    

      Dziś mecz Portugalia-Holandia

      > Napisaliście, że „szkoda że państwo tego nie widzą”- to znaczy że
      > ktoś to widzi z redakcji?? jeśli tak to foty niech śle chociaż!!.

      Nie, nie widzimy! To prostu zdanie wypowiadane przez radiowych komentatorów sportowych 🙂

      1. LukiW    

        No to szkoda — Szkoda, że fot nie będzie. No pozostają tylko te z nasa society.

Komentarze są zablokowane.