Dnie w nadchodzącym miesiącu będą nadal się skracać. 1 listopada Słońce świeci od 6:37 do 16:15, 15 listopada – od 7:02 do 15:53, a 30 listopada – od 7:26 do 15:36. Zapraszamy do lektury tekstu o listopadowym niebie. Przed nami opozycja Marsa i maksymalna wschodnia elongacja Wenus.

Spójrzmy na listopadowe niebo po zapadnięciu astronomicznego zmierzchu (około 18:00). Nad południowym horyzontem zobaczyć można Pegaza i Wodnika. Na zachodzie – Herkulesa i gwiazdy Trójkąta Letniego. A na wschodzie – Perseusza, Andromedę i Kasjopeję.

Popatrzmy teraz na niebo około północy. Nad południowy horyzont wznoszą się gwiazdozbiory nieba zimowego – Orion, Byk, Wielki Pies. Do zachodniego horyzontu zbliża się Pegaz, a zza wschodniego „wyskakuje” Lew.

Ostatnie spojrzenie już po zakończeniu astronomicznej nocy, około 5:00. Niebo o tej porze roku bardzo zmienia się w ciągu długiej nocy. Orion i Byk odpływają rano na zachód. Na południu zobaczyć można Bliźnięta, Raka i Lwa, a na wschodzie – Wolarza i Pannę.

Warto też spojrzeć na Wielki Wóz. W ciągu 11 godzin zatoczył połowę okręgu wokół Gwiazdy Polarnej. Wieczorem wskazywał dyszlem na zachód, rano pokazuje na wschód.

Słońce w listopadzie przebywa najpierw w Wadze, 23 listopada przechodzi do Skorpiona, a 29 listopada – do Wężownika.

Układ faz Księżyca: Nów 2 listopada o 2:25, pierwsza kwadra 9 listopada o 2:57, pełnia 16 listopada o 1:58, ostatnia kwadra 23 listopada o 23:11. W perygeum Księżyc znajdzie się 10 listopada o 1:16, a w apogeum – 23 listopada o 7:17.

Poruszając się wśród gwiazd i planet, Księżyc 4 listopada mija Merkurego, 5 listopada – Wenus, 15 listopada – Marsa, 22 listopada – Saturna i 29 listopada – Jowisza.

Zaćmień w listopadzie nie ma.

Merkury jest niewidoczny. Wprawdzie 3 listopada znajdzie się w maksymalnej wschodniej elongacji, jednak złe położenie ekliptyki względem horyzontu uniemożliwi jego obserwacje. Planeta w listopadzie przebywa w Skorpionie, Wężowniku, ponownie Skorpionie i Wadze. 24 listopada wypada koniunkcja dolna Merkurego i Słońca.

Na wieczornym niebie wciąż obserwować można Wenus. Warunki nie są rewelacyjne, ale w listopadzie nieco się poprawiają. 1 listopada o zmierzchu cywilnym (17:00) Wenus świeci 6 stopni nad południowo-zachodnim widnokręgiem, jej blask wynosi -4,4 magnitudo, a faza 51 procent. 30 listopada w podobnych warunkach obserwacyjnych (około 16:20) wysokość nad horyzontem wynosi już 11 stopni. Jasność wzrasta do -4,6 magnitudo, a faza maleje do 33 procent. 3 listopada Wenus osiąga maksymalną wschodnią elongację. W listopadzie planeta przemierza Wężownika i Strzelca.

Przez całą noc widoczny jest (w Baranie) Mars. 7 listopada znajduje się w opozycji, a jego jasność wynosi -2,3 magnitudo. Zdecydowanie króluje na nocnym niebie.

Na porannym niebie pojawia się Jowisz. Na początku miesiąca jego odszukanie jest jeszcze niemożliwe, ale pod koniec listopada w czasie cywilnego świtu (około 6:45) planeta świeci 16 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem, w gwiazdozbiorze Panny. Jasność planety to -1,7 magnitudo.

W drugiej połowie nocy w Raku widoczny jest Saturn o jasności 0,4 wielkości gwiazdowej.

Urana (5,8 magnitudo) i Neptuna (7,9 magnitudo) poszukiwać można w pierwszej połowie nocy w gwiazdozbiorach odpowiednio: Wodnika i Koziorożca. Do ich odszukania niezbędna jest dobra lornetka lub luneta oraz znajomość nieba.

Pluton (w Wężu) pozostaje niewidoczny.

Najbardziej znane listopadowe meteory to Leonidy, promieniujące od 14 do 21 listopada. Maksimum aktywności przypada 17 listopada, jednak nie ma szans, że będzie ono tak wysokie, jak kilka lat temu. Dodatkowo w obserwacjach przeszkodzi Księżyc w okolicy pełni.

Inne roje to północne i południowe Taurydy (od 1 października do 25 listopada) oraz alfa-Monocerotydy (15-25 listopada).

Kartka z kalendarza: 10 listopada minie 35 lat od startu Łuny 17, a 12 listopada – 25 lat od przelotu Voyagera 1 w pobliżu Saturna.

Autor

Michał Matraszek