Najbliższe dni będą prawie bezksiężycowe, gdyż naturalny satelita Ziemi będzie zachodził wkrótce po zachodzie Słońca. W różnych porach nocy w dalszym ciągu będzie można dostrzec prawie wszystkie planety w Układzie Słonecznym.

Na wieczornym niebie z planet widoczny jest jedynie Saturn, który godzinę po zachodzie Słońca znajduje się około 20° nad widnokręgiem. Niestety wtedy jest jeszcze jasno i na lepsze obserwacje trzeba poczekać nieco dłużej, ale wtedy Saturn zbliża się do horyzontu i warunki się pogarszają, ponieważ coraz większy wpływ na widoczność planety ma nasza atmosfera, powodująca zniekształcenia obrazu tym większe, im bliżej horyzontu znajduje się ciało niebieskie.

W tym tygodniu niedaleko Saturna przechodzić będzie Ksieżyc, którego warunki widoczności nie będą dobre, ponieważ nachylenie ekliptyki do horyzontu wieczorem zaczyna być niekorzystne i Księżyc będzie zachodził niedługo po zachodzie Słońca. W czwartek 26. czerwca Księżyc przejdzie nieco ponad 4° na południe od Regulusa – najjśniejszej gwiazdy Lwa (jasność +1,3 magnitudo), zaś dzień później – niecałe 7° od Saturna.

Jasność i średnica planety utrzyma się na poziomie z zeszłego tygodnia i wyniesie odpowiednio +1 magnitudo oraz 17 sekund kątowych.

Mapka przedstawia położenie trzech planet w pierwszym tygodniu lata 2009.     Rysunek wykonano na podstawie programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

W drugiej połowie nocy warto przenieść się z obserwacjami na wschodnią część nieba, gdzie najpierw wschodzą Jowisz z Neptunem. Jowisz jest widoczny łatwo jako bardzo jasna „gwiazda” (po zachodzie Księżyca i do wschodu Wenus najjaśniejszy obiekt na niebie) a w tym samym polu widzenia lornetki mieści się jeszcze Neptun, który niestety nie jest widoczny gołym okiem.

W tym tygodniu jasność Jowisza wyniesie -2,6 magnitudo, zaś jego średnica jeszcze wzrośnie do 45″. Dla Neptuna odpowiednie wielkości osiągną +7,9 magnitudo oraz 2,3 sekundy kątowej i do jego dojrzenia będzie potrzebna co najmniej lornetka.

Dodatkowym ułatwieniem dla szukających ostatniej planety w Układzie Słonecznym będzie fakt, że kąt μ Cap – Neptun – Jowisz będzie bardzo bliski 90° (przypomnę, że ta gwiazda jest sąsiadką planet od dłuższego już czasu i ma jasność +5 magnitudo, czyli porównywalną do księżyców galileuszowych Jowisza, z których 3 są zaznaczone na mapce: 2 – Europa, 3 – Ganimedes, 4 – Kallisto).

Około półtora godziny później wschodzi Uran, który jest możliwy do dostrzeżenia gołym okiem, ale tylko na naprawdę ciemnym niebie. Dodatkowo przyda się dość dokładna mapa nieba. W tym roku Uran będzie przebywać kilka stopni pod kwadratem, tworzącym wnętrze konstelacji Pegaza. Szukanie planety warto zacząć właśnie od tego kwadratu i od charakterystycznego wielokąta słabych gwiazd w Rybach, który znajduje się kilka stopni pod nim. Mniej więcej tyle samo trzeba przesunąć wzrok na południowy wschód od wielokąta, żeby trafić na gwiazdy 20, 24 i 27 Piscium. Mniej niż 1° od pierwszej z wymienionych gwiazd znajduje się Uran.

W tym tygodniu jasność planety wyniesie +5,8 magnitudo (wymienione wcześniej gwiazdy odpowiednio: 20 Psc 5,5, 27 Psc – 4,9, 24 Psc – 5,9. 24 Psc znajduje się między 20 a 27 Psc), zaś jej średnica kątowa – 3,5 sekundy kątowej.

Mapka przedstawia połozenie Wenus i Marsa w czwartym tygodniu czerwca 2009.     Rysunek wykonano na podstawie programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Przed godziną 2:00 nad wschodnim horyzontem pojawiają się Wenus z Marsem, których warunki widoczności są coraz lepsze. Planety zachowują się zgodnie z tym, co było dotychczas, czyli Wenus świeci coraz słabiej i jest coraz mniejsza, a Mars – wręcz przeciwnie. W tym tygodniu druga planeta od Słońca będzie świecić z jasnością -4,2 magnitudo, prezentując tarczę o średnicy 19″ (prawie tyle samo, co Saturn) i fazie 60%. Mars będzie o wiele mniej okazały: jasność +1,1 magnitudo, średnica tarcy 4,9 sekundy kątowej, faza 93%. Odległość między planetami zwiększy się do prawie 3?.

Nieco ponad 10° na północny wschód od pary planet znajduje się najsłynniejsza gromada otwarta gwiazd Plejady (posiadająca również oznaczenie M45, jako 45. obiekt w katalogu Messiera). W najbliższym czasie odległość kątowa planet do gromady będzie się zmniejszać, co można wykorzystać do ocenienia szybkości przemieszczania się Wenus i Marsa po nebie.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher