Na wieczornym niebie przebywają trzy planety: bardzo jasny Jowisz i znacznie słabsze Uran z Neptunem. Przez całą noc można obserwować również kometę okresową Hartleya, która przestała być już obiektem okołobiegunowym i rozpoczęła szybką wędrówkę na południową półkulę nieba. Nad wszystkim pieczę będzie miał zbliżający się do pełni Księżyc, bardzo utrudniając dostrzeżenie słabych ciał niebiańskich.

Przez najbliższe kilka dni Księżyc (poza chmurami) będzie głównym aktorem na nocnym niebie, ponieważ zbliża się do pełni w sobotę 23 października. Odwiedzi przy tym gwiazdozbiory Wodnika, Ryb, Barana i Byka, mijając po drodze Jowisza z Uranem na początku tygodnia.

Najbliżej planet Srebrny Glob znajdzie się w czasie, gdy w Europie będzie panował dzień. W Polsce w nocy z 19 na 20 października nad ranem będzie można zaobserwować planetę niecałe 7° na wschód od naturalnego satelity Ziemi, zaś dobę później – ponad 7° na zachód.

Obie planety z wolna oddalają się od Ziemi, co skutkuje zmniejszającymi się rozmiarami i jasnościami planet. Pod koniec tygodnia jasność Jowisza będzie wynosić -2,8 magnitudo, zaś średnica kątowa zmniejszy się do 48″. W przypadku Urana jasność będzie miała wartość +5,7 wielkości gwiazdowej, a jego średnica pozostanie na 3,7 sekundy kątowej.

Jowisz z Uranem w dalszym ciągu poruszają się ruchem wstecznym (czyli ze wschodu na zachód) i będą przesuwać się w tym kierunku do przełomu listopada i grudnia. Jowisz znajduje się obecnie na zachód, a Uran na wschód od gwiazdy 20 Psc o jasności 5,5 magnitudo (czyli porównywalnie do jasności Urana i księżyców galileuszowych Jowisza).

Warto odnaleźć tę gwiazdę na niebie i zapamiętać jej położenie, ponieważ dwa tygodnie temu Jowisz przeszedł 15' (czyli pół srednicy Księżyca) na południe od niej, zaś za dwa miesiące, gdy już będzie zbliżał się do koniunkcji ze słońcem, minie ją w odległości zaledwie 4 minut kątowych. Obecnie Jowisz półtora stopnia na zachód, a Uran – nieco ponad 1° na północny wschód od 20 Psc.

Do końca tygodnia w Polsce w układzie księżyców galileuszowych Jowisza interesująca będzie noc z soboty na niedzielę:

  • 23 października, godz. 22:56 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 24 października, godz. 1:56 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 24 października, godz. 2:09 – wejście europy i jednocześnie cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 24 października, godz. 3:40 – wejście cienia Europy na tarczę planety (tuż przed zachodem).

W niedzielę 24 października Księżyc będzie zbliżał się do Plejad. Wieczorem odnaleźć go będzie można około 7° na zachód od tej gromady otwartej gwiazd.

Mapka pokazuje położenie Neptuna w trzecim tygodniu października 2010.

Rysunek wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Pozostałe obiekty, o których będzie mowa niżej będą znacznie trudniejsze do odnalezienia ze względu na silny blask Księżyca, ale napiszę trochę również o nich.

W pierwszej połowie nocy, niezbyt wysoko nad horyzontem przebywa Neptun. Przez najbliższe kilka tygodni jego odnalezienie będzie łatwiejsze niż zazwyczaj, planeta przechodzi właśnie niedaleko znacznie łatwiejszej do odnalezienia gwiazdy μ Capricorni, która świeci z jasnością +5 magnitudo, czyli prawie 3 wielkości gwiazdowe – ponad 15 razy – jaśniej od Neptuna (jasność +7,8 magnitudo).

Planeta znajduje się obecnie około 11 minut kątowych na północ od gwiazdy jednak przez lornetkę oba obiekty da się dostrzec prawdopodobnie dopiero wtedy, jak blask Księżyca znowu zacznie się zmniejszać.

Mapka pokazuje położenie komety Hartleya (103P) w trzecim tygodniu października 2010.

Rysunek wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapy z programu AstroJaWil (http://www.astrojawil.pl/astrojawil.htm).

W dalszym ciągu przez całą noc jest widoczna kometa Hartleya. Jednak straciła ona już swój status obiektu okołobiegunowego i skręciła już ostro na południe, przez co dość szybko przeniesie się na południową półkulę.

W najbliższych dniach przejdzie ona przez gwiazdozbiór Woźnicy. Jasność komety jest oceniana na 4,5 magnitudo, jednak jej zaobserwowanie nie jest takie proste, ponieważ jej średnica kątowa jest dość duża (już ponad 1°) i ta jasność rozkłada się na ten cały obszar. Dodatkowym, bardzo dużym, utrudniem jest Księżyc bliski maksimum swojego blasku.

20 października kometa przejdzie bardzo blisko naszej planety (zaledwie 0,12 AU, czyli 18 milionów kilometrów od niej), zaś w przyszłym tygodniu, 28 października, przejdzie przez peryhelium. Dzięki temu kometa osiągnie swoją maksymalną jasność podczas tego powrotu w pobliże Słońca (oczywiście, jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, tak jak w przypadku komety Holmesa 3 lata temu).

19 października kometa znajdowała się niecałe 3° na południe od Kapelli – najjaśniejszej gwiazdy Woźnicy i jednej z jaśniejszych gwiazd na niebie. Jednocześnie kometa będzie nieco ponad 1° od gwiazdy Almaaz (ε Aur) – tej samej, która przechodzi właśnie zaćmienie (powtarzające się co 27 lat).

Kometa przejdzie blisko trzech gromad otwartych gwiazd znajdujących się w gwiazdozbiorze Woźnicy, a które Messier zamieścił w swoim katalogu. Wszystkie są z łatwością widoczne przez lornetkę, a na ciemnym niebie nawet gołym okiem. Najpierw, w czwartek 21 października kometa przejdzie około 3° od gromady M38, której jasność wynosi 6,5 magnitudo.

Następnej doby kometa przejdzie około 2,5 stopnia od gromady M36, (jasność +6 magnitudo), natomiast w sobotę 23 października kometa Hartleya zbliży się na odległość zaledwie 1° do gromady M37, która jest o całe magnitudo jaśniejsza od M38.

Mapka pokazuje położenie radiantu Orionidów – roju meteorów mającego maksimum aktywności około 21 października.

Rysunek wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

W październiku promieniują meteory z roju Orionidów. Radiant roju znajduje się na pograniczu konstelacji Oriona i Bliźniąt i w tych dniach wschodzi około godziny 21, a góruje około godziny 5 nad ranem. Są to długie, białe i bardzo szybkie meteory, zostawiające smugi. Dlatego są bardzo efektowne.

Maksimum aktywności przypada zawsze około 21 października i w tym roku niestety oznacza to obecność bardzo jasnego Księżyca w fazie 2 dni przed pełnią. Gdyby go nie było, to można by się spodziewać ponad 20 meteorów na godzinę, choć zdarzały się lata, kiedy było ich nawet 3 razy więcej! Jednak w tym roku warunki obserwacji są bardzo niekorzystne i z ich zobaczeniem na pewno będą trudności.

Więcej o meteorach z roju Orionidów można przeczytać na stronie Pracowni Komet i Meteorów. gdzie można również znaleźć instrukje obserwacji meterów oraz wiele różnych informacji i ciekawostek z tej dziedziny wiedzy.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher