Zdjęcie obok jest trzecim prezentowanym dotychczas przez ESO obrazem okolic gwiazdy R Coronae Australis. Co ciekawe, zostało ono znalezione w archiwach ESO w ramach konkursu „Ukryte Skarby ESO” i nagrodzone trzecim miejscem.

Artykuł przygotował Remigiusz Lewandowski.

Pierwsze zdjęcie, z 2000 roku, było „pełne kolorów”:

Zdjęcie z 2000 roku.

Oceniano wtedy odległość od tego osiedla młodych gwiazd na 500 lat świetlnych. Zdjęcie uzyskano przy pomocy kamery o rozdzielczości 67 milionów pikseli zainstalowanej na 2,2 metrowym teleskopie. Obejmuje ono kwadrat o boku niecałych pięciu lat świetlnych. Podobny obszar obejmuje drugie zdjęcie, pochodzące z 2010 roku, będące „wspaniałą kosmiczną akwarelą”:

Zdjęcie z 2010 roku.

Zostało wykonane przy pomocy tego samego teleskopu. Jednak jest to złożenie 12 obrazów, wykonanych w trzech kolorowych filtrach. Tym razem, odległość od tej mgławicy jest oceniana na 420 lat świetlnych. Bardzo dobrze są tu widoczne jasnoniebieskie obłoki pyłu rozpraszające światło, bądź całkowicie je pochłaniające.

Tytułowe, niedawno prezentowane trzecie zdjęcie, będące „surrealistycznym obrazem”, zostało wykonane za pomocą VLT, jednak obejmuje znacznie mniejszy obszar – mgławicę NGC 6729.

Jest ono o tyle ciekawe, że można na nim zauważyć efekty wyrzucania przez młode gwiazdy dżetów, powodujących charakterystyczne świecące łuki, plamy i kleksy zwane obiektami Herbiga-Haro. Powstają one w wyniku oddziaływania wspomnianych dżetów z pyłem gwiazdotwórczym. Takie niebieskie zawirowania widać np. na środku po prawej. Obiektem takim jest też niebieskie centrum mgławicy po lewej stronie.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu