W piątek 6 kwietnia Księżyc przejdzie przez pełnię i minie dwie planety: Marsa i Saturna. Dlatego to on będzie głównym aktorem tego tygodnia. Jednak największą atrakcją najbliższych dni będzie Wenus, która we wtorek 3 kwietnia przejdzie przez Plejady. Coraz słabiej widoczny jest Jowisz, który chowa się pod horyzont już przed godziną 22.

Kilka dni temu Wenus weszła na teren gwiazdozbioru Byka i pozostanie w nim do końca tego okresu widoczności wieczornej i na początku sezonu widoczności porannej, czyli aż do końca lipca. Planeta zbliżyła się do Plejad, a we wtorek 3 kwietnia przejdzie na południe od najjaśniejszych gwiazd gromady, ale na swojej drodze napotka widoczny przez lornetkę sznureczek gwiazd 7 i 8 wielkości gwiazdowych w południowo-wschodniej części Plejad. Minie go jednak podczas naszego dnia. O godzinie 22 Wenus będzie znajdowała się około 24' od Alkione, 26' od gwiazd Merope oraz Atlas, a więc trzech najbliższych jasnych gwiazd Plejad.

Wenus zajmuje mniej więcej stałą pozycję na niebie po zmierzchu i coraz bardziej oddala się od Jowisza. Pod koniec tygodnia odległość między planetami zwiększy się do 20° i wciąż będzie rosnąć. Wenus świeci z jasnością -4,4 magnitudo, a do końca tygodnia jej tarcza urośnie do 27 sekund kątowych, natomiast faza spadnie do 44%. Jowisz świeci prawie 2,5 magnitudo słabiej od Wenus – z jasnością -2 wielkości gwiazdowe, zaś jego tarcza ma średnicę 34″.

Jowisz widoczny jest już tylko przez mniej więcej godzinę po zapadnięciu zmierzchu żeglarskiego i zaledwie kilka minut po zapadnięciu zmierzchu astronomicznego, dlatego na obserwacje księżyców galileuszowych jest już bardzo mało czasu i będzie można zaobserwować jedynie 3 zjawiska:

  • 2 kwietnia, godz. 20:26 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 2 kwietnia, godz. 21:36 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 5 kwietnia, godz. 20:42 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza.

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Marsa w pierwszym tygodniu kwietnia 2012 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

W pierwszej części tygodnia Księżyc przejdzie od gwiazdozbioru Raka do gwiazdozbioru Panny, mijając po drodze Regulusa i Marsa. Srebrny Glob będzie przebywał nad horyzontem przez większą część nocy, cały czas zwiększając fazę. W poniedziałek 2 kwietnia faza Księżyca będzie wynosić 79%, zaś w czwartek 5 kwietnia urośnie do 98%.

Ciekawie będzie we wtorek 3 kwietnia. Tej nocy Księżyc będzie miał fazę 87% i przejdzie na południe od Regulusa oraz Marsa. O godzinie podanej na mapce od najjaśniejszej gwiazdy Lwa naturalnego satelitę Ziemi będzie dzieliło 7°, natomiast od Marsa – 9°. Jednocześnie Czerwona Planeta będzie oddalona od Regulusa o 5°, a do końca tygodnia zbliży się do niego o kolejne pół stopnia. Do tego czasu jasność Marsa spadnie do -0,5 magnitudo, jego tarcza będzie miała średnicę 12″ oraz fazę 95%.

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Saturna w końcu pierwszego tygodnia kwietnia 2012 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Druga część tygodnia będzie już rozjaśniona przez Księżyc praktycznie w całości. W piątek 6 kwietnia o godzinie 21:19 Srebrny Glob znajdzie się w pełni, a kilka godzin później przejdzie kilka stopni na południe od Spiki oraz Saturna. O godzinie podanej na mapce od najjaśniejszej gwiazdy w Pannie Księżyc będzie dzieliło 5°, natomiast od Saturna – 10,5 stopnia. Jednocześnie Saturn będzie się znajdował 5,5 stopnia.

Obecność Księżyca w pełni blisko Saturna oznacza, że jest on niedaleko opozycji. I rzeczywiście: opozycja szóstej planety Układu Słonecznego wypada w tym roku 15 kwietnia, a więc za 2 tygodnie. W związku z tym planeta ma obecnie maksymalne rozmiary kątowe oraz jasność: średnica tarczy Saturna osiąga 19″, zaś jasność – 0,2 magnitudo. Maksymalna elongacja Tytana, który również osiąga maksymalną jasność +8,4 wielkości gwiazdowej, (tym razem zachodnia) wypada w piątek 6 kwietnia.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher