Środek marca będzie atrakcyjny dla obserwatorów nieba, o ile pozwoli na to pogoda. Początkowo nisko nad zachodnim horyzontem zacznie być widoczna kometa PanSTARRS-u, która będzie szybko wędrować na północ, jednocześnie zmniejszając swój blask. We wtorek 12 marca środę 13 marca czeka ją bliskie spotkanie z Księżycem. Pod koniec tygodnia Księżyc dotrze do coraz słabiej widocznego Jowisza. W drugiej połowie nocy dobre warunki obserwacyjne Saturna.

Kometa PanSTARRS-u (tradycyjnie nazwy komet w naszym kraju są w dopełniaczu: kometa Halleya, Kohoutka, itd. Dlatego również: PanSTARRS-u, czy ISON-u) wzięła swoją nazwę od skrótu nazwy projektu astronomicznego, dzięki któremu odkryto ją dwa lata temu i do niedawna była bardzo dobrze widoczna z półkuli południowej, ale po przejściu przez peryhelium 10 marca przeszła na półkulę północną i szybko oddala się od Słońca. Na początku tygodnia będzie ona zachodzić prawie równo ze Słońcem, ale już pod koniec tygodnia powinna być bardzo dobrze widoczna z naszego kraju.

Kometa porusza się prawie dokładnie na północ i szybko wzniesie się ponad płaszczyznę ekliptyki. W niedzielę 17 marca kometa zajdzie już 2 godziny po zmierzchu. Przez cały tydzień kometa (oznaczana również symbolem C/2011 L4) będzie wędrować przez gwiazdozbiór Ryb, przesuwając się w tempie około 2° na dobę. Przewiduje się, że jasność komety PanSTARRS-u będzie większa niż 2 magnitudo, czyli powinna być widoczna gołym okiem. Ale warto pamiętać, że komety często sprawiają niespodzianki, tak jak to ponad 5 lat temu uczyniła Nagłe pojaśnienie komety 17P/Holmes„>kometa Holmesa.

Na animacji pokazane jest położenie jądra komety PanSTARRS-u 45 minut po zachodzie Słońca. Jak widać – kometa dość szybko z dnia na dzień będzie wznosić się nad horyzont, ale jednocześnie będzie słabnąć. W poniedziałek 11 marca kometa o wspomnianej porze znajdowała się zaledwie 3,5 stopnia nad zachodnim widnokręgiem, ale w niedzielę 17 marca będzie to już 10°. Na pewno w jej poszukiwaniach warto wspomagać się lornetką, gdy będzie widoczna na jasnym jeszcze niebie. Ale pod koniec tygodnia kometa powinna być łatwo widoczna gołym okiem.

We wtorek i środę blisko komety znajdzie się powracający na wieczorne niebo Księżyc. Na mapce z 12 marca Księżyc jeszcze nie wyszedł poza widoczny horyzont, ponieważ o godzinie podanej na animacji będzie on się znajdował na wysokości niecałych 3°, a kometa świecić będzie około 7° od Księżyca. Srebrny Glob będzie w tym momencie niecałą dobę po nowiu, dlatego jego tarcza będzie miała fazę około 1%. Jednak warto na niego zapolować przy pomocy lornetki. Księżyc będzie można pomylić np. ze smugą kondensacyjną samolotu.

Następnego dnia, w środę 13 marca z odnalezieniem Księżyca nie powinno już być kłopotu, ponieważ przesunie się on kilkanaście stopni na północny wschód, a dodatkowo jego tarcza zwiększy fazę do 4%. O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie świecił na wysokości o około 10° większej niż we wtorek. Natomiast kometa znajdzie się również 7°, ale prawie dokładnie pod Księżycem. W kolejnych dniach kometa będzie kontynuować wędrówkę na północ i w niedzielę 17 marca znajdzie się około 5,5 stopnia od gwiazdy Algenib – południowo-wschodniego rogu kwadratu Pegaza.

Naturalny satelita Ziemi każdej kolejnej doby będzie widoczny wyraźnie lepiej i w czwartek oraz piątek przejdzie dość blisko najjaśniejszych gwiazd konstelacji Barana. Warto przy okazji zauważyć, że pierwszego dnia wiosny (w tym roku 20 marca) Słońce wchodzi w zodiakalny znak Barana, a mimo to gwiazdozbiór Barana wciąż jest widoczny i za tydzień też tak będzie. W czwartek 14 marca Księżyc będzie miał fazę 9%, zaś w piątek 15 marca – 15%. W piątek odległość do najjaśniejszych gwiazd konstelacji będzie wynosić mniej więcej 10°.

Mapka pokazuje położenie Jowisza i Księżyca na początku drugiej dekady marca 2013 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Pierwszego dnia weekendu Księżyc wciąż będzie znajdował się na tle konstelacji Barana, ale będzie już blisko konstelacji Byka. O godzinie podanej na mapce tarcza Srebrnego Globu będzie miała fazę 23%, a 8° nad Księżycem świecić będą Plejady.

W niedzielę 17 marca Księżyc przesunie się kolejne kilkanaście stopni na północny wschód i zajmie pozycję między Plejadami a Hiadami, jednocześnie zwiększając fazę 32%. O godzinie 20:00 od Plejad Księżyc będzie dzieliło ponad 8°, zaś od Aldebarana – 5°. Tego wieczoru Srebrny Glob zakryje gwiazdę ε Tauri (na mapce jest to gwiazda między literami „l” i „d” w słowie „Aldebaran”), jednak u nas podczas tego zjawiska oba ciała będą już pod horyzontem i będziemy mogli jedynie obserwować zmniejszanie się odległości między oboma ciałami niebiańskimi.

Tak samo, jak zmniejszanie się dystansu między Księżycem a Jowiszem. W niedzielę 17 marca o godzinie podanej na mapce Księżyc będzie świecił 4° od Jowisza, natomiast do północy (czyli tuż przed zachodem obu ciał niebiańskich) odległość ta zmniejszy się o ponad stopień. Największa planeta Układu Słonecznego osłabiła swój blask już do -2,2 magnitudo, a jej tarcza zmniejszy się do 38″. Jowisz ponownie znajdzie się w koniunkcji z Aldebaranem, w odległości 5°.

W układzie księżyców galileuszowych będzie można dostrzec następujące zjawiska:

  • 12 marca, godz. 0:30 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 12 marca, godz. 18:46 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 12 marca, godz. 19:56 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 12 marca, godz. 21:34 – wejście Ganimedesa w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 12 marca, godz. 21:46 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 12 marca, godz. 22:26 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 12 marca, godz. 22:28 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 13 marca, godz. 0:08 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 13 marca, godz. 18:58 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 13 marca, godz. 20:16 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 13 marca, godz. 21:12 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 13 marca, godz. 22:32 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 14 marca, godz. 19:42 – wyjście Europy z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 14 marca, godz. 19:46 – wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia).

Mapka pokazuje położenie Saturna na początku drugiej dekady marca 2013 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Druga z widocznych teraz planet świeci nad ranem i góruje już około godziny 3:00 na wysokości około 25°. Saturn (bo o nim mowa) ma już całkiem dużą jasność +0,3 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 18″. Planeta porusza się ruchem wstecznym i zbliża się do opozycji, która przypada za półtora miesiąca. W tym tygodniu jej odległość od gwiazdy Zuben Elgenubi wzrośnie do prawie 5°. Maksymalna elongacja Tytana (wschodnia) przypada w niedzielę 17 marca.

Warty odnotowania jest fakt, że w tym tygodniu Saturn zakryje gwiazdę o jasności +9,2 magnitudo, a więc słabszej o 0,7 magnitudo od Tytana, oznaczanej w katalogach jako TYC 5572-357-1. Stanie się to w nocy z czwartku 14 marca na piątek 15 marca. Jeśli można ufać programowi StarryNight (a jak się przekonałem jakiś czas temu – pod tym względem nie do końca), to harmonogram zakrycia jest następujący (czasy orientacyjne, czas urzędowy w Polsce):

  • pierścienie zaczną zakrywać tę gwiazdę 15 marca około godziny 0:30,
  • w przerwie Cassiniego gwiazda znajdzie się około godziny 0:55,
  • około 1:50 gwiazda wejdzie w przerwę między pierścieniami a Saturnem,
  • około godziny 2:10 gwiazdę zakryje Saturn,
  • gwiazda wyjdzie zza planety (i prawie jednocześnie zza pierścieni) około godziny 4:45, gdy już będzie dość jasno – Słońce 12° pod horyzontem.

O ile tylko pozwoli pogoda zachęcam do obserwacji zjawiska osoby dysponujące odpowiednim sprzętem.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher