Tydzień temu na Stadionie Narodowym zakończył się hackathon NASA Space Apps Challenge. Teraz projektami zwycięzców zajmą się eksperci z Amerykańskiej Agencji Kosmicznej.

W dniach 23-24 kwietnia Stadion Narodowy w Warszawie zapełnił się programistami, projektantami, inżynierami i młodymi naukowcami. Entuzjaści z całej Polski zebrali się, aby tworzyć rozwiązania pomocne nie tylko w podboju kosmosu, funkcjonowaniu stacji kosmicznych, ale też ułatwiające życie na Ziemi.

Miejsce pracy na hackathonie.

NASA Space Apps Challenge to 48-godzinny hackathon, który odbywa się jednocześnie w wielu miastach na całym świecie. Najlepsi spotykają się później na zawodach międzynarodowych, organizowanych w Stanach Zjednoczonych przez NASA. Chociaż konkurs odbywa się już po raz piąty, dopiero w tym roku doczekał się polskiej edycji.

W Warszawie zwyciężył zespół Extremely Genius Geeks, który zajął się bezpieczeństwem naszych płuc. Wynikiem ich pracy jest aplikacja mobilna dla biegaczy Lungs Watcher. Wystarczy wprowadzić do niej dane o stanie zdrowia i planowanej trasie, aby otrzymać informacje o czystości powietrza, ostrzeżenia o alergenach, a także ewentualne wskazówki co do wyboru innej drogi.

Także zdobywcy drugiego miejsca – drużyna EuropaTeam – podjęli problem stanu powietrza. Ich aplikacja opiera się na raportach internautów, którzy będą powiadamiać o zanieczyszczeniach. Pozwoli to zorientować się, gdzie takie przypadki występują najczęściej. Dzięki temu pomoże na przykład w wyborze dobrych miejsc na wycieczki.

Jeden z plakatów zeszłorocznej edycji NASA Space Apps Challenge

Jeden z plakatów zeszłorocznej edycji NASA Space Apps Challenge.

Teraz dwa zwycięskie zespoły oczekują na werdykt ekspertów z NASA. Jeśli znajdą się w gronie 75 najlepszych na świecie, pojadą na międzynarodowe zawody.

Trzecia drużyna również zawalczy o nagrody. Aplikacja warszawskich studentów – gra Astro-Zorya, polegająca na utrzymaniu przy życiu astronauty na Marsie – weźmie udział w publicznym internetowym głosowaniu na najlepszy projekt.

Trzymamy kciuki i zachęcamy do udziału za rok!

Autor

Zosia Kaczmarek