70 lat temu – 1 marca 1931 roku prof. Tadeusz Banachiewicz zaprezentował wykonane przez siebie obliczenia orbity Plutona – dziewiątej planety naszego Układu Słonecznego odkrytego rok wcześniej przez astronoma Clyde’a Tombaugha.

Plutona zlokalizowano po kilku latach intensywnych poszukiwań. Już w 1914 roku astronomowie Persival Lowell i Wiliam Pickering wyliczyli teoretycznie, niezależnie od siebie jego istnienie, na podstawie obserwacji zakłóceń ruchu Neptuna. 18 lutego 1930 Clude Tombaugh po obejrzeniu kilku tysięcy zdjęć wybranych sektorów nieba zlokalizował poszukiwany obiekt, który w marcu zaobserwowano przez teleskop. Pluton został ogłoszony dziewiątą planetą naszego układu, choć dziś ta jego pozycja jest mocno zagrożona ze względu na fakt, iż wielu astronomów zgłasza zastrzeżenia do tej klasyfikacji.

Polski uczony prof. Tadeusz Banachiewicz (1882-1954) – astronom, matematyk, geodeta, wieloletni dyrektor Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego już w 1930 roku określił wstępnie na podstawie pierwszych obserwacji Plutona jego orbitę.

Pluton porusza się po ekscentrycznej orbicie okrążając Słońce co 248 lat. Pełnego okrążenia – od momentu odkrycia – dokona dopiero w 2178 roku. Pluton ze względu na olbrzymią odległość i niewielkie rozmiary (około 2200 km średnicy) był przez wiele lat bardzo trudny do obserwacji – pozostając najbardziej tajemniczą planetą Układu Słonecznego.

W 1978 roku stwierdzono, że Pluton ma satelitę, którego nazwano Charonem. Przypuszczenia oparto na jedynym zdjęciu, przedstawiającym tajemniczy obiekt w sąsiedztwie tej planety. Dopiero w 1983 roku w wyniku jednoczesnych obserwacji przez największe teleskopy w USA, Australii, Indii i Japonii zaobserwowano Charona. Księżyc Plutona ma średnicę 1160 km i jest niewiele mniejszy od swej macierzystej planety.

Późniejsze badania – za pomocą satelity IRAS oraz orbitalnego teleskopu Hubble – ujawniły istnienie na Plutonie atmosfery, lodowych czap na jej biegunach oraz opadów „azotowego śniegu”.

Od wielu lat toczą się spory wśród uczonych o pochodzenie Plutona. Powszechnie uznano go za planetę – choć trochę nietypową. Wśród astronomów pojawiały się opinie, że jest to „zgubiona” lub tylko większa planetoida. Jednak Międzynarodowa Unia Astronomiczna nie zgodziła się na degradacją Plutona, który utrzymał status planety.

Pluton jest jedyną planetą, do której nie dotarła jeszcze żadna sonda z Ziemi. Planuje się wysłanie tam międzyplanetarnej sondy Pluto-Express (Mariner-Pluto), która powinna wystartować w ciągu najbliższych kilku lat. Najlepsze warunki do badań planety będą do 2020 roku.

Autor

Marcin Marszałek