Międzynarodowy zespół naukowców ogłosił w czwartek 5 kwietnia 2001, że odkryto kolejnych jedenaście planet pozasłonecznych.

Zespół pod kierownictwem Michela Mayora z Geneva University w Szwajcarii, używał teleskopów w Chile, Francji i Izraelu. Nowo odkryte planety obiegają gwiazdy podobne do Słońca i znajdują się w odległości 28 do 65 parseków od nas.

Wśród „nowych” planet znajduje się taka, która obiega swoją gwiazdę HD 82943 dwa razy szybciej niż inne w jej sąsiedztwie. Zjawisko to naukowcy zrzucają na karb tak zwanego „rezonansu orbitalnego” wywoływanego przez sąsiednie planety. To dopiero drugi znany przypadek tego typu.

Astronomowie znaleźli też planetę obiegającą HD 28185, która znajduje się w tzw. strefie życia. Oznacza to, że w jej pobliżu panują warunki przyjazne dla życia w takiej formie jaką znamy (chodzi głównie o odpowiednią odległość od gwiazdy i kolistość orbity). Niestety tak jak większość odkrytych dotychczas planet pozasłonecznych, także ta jest tzw. olbrzymem, czyli ma wielkość podobną np. do Jowisza. Na takich planetach nie może istnieć życie, ale może ono istnieć na jej księżycach.

Obecność naturalnych satelitów olbrzymich planet nie jest pomysłem wyssanym z palca. Wystarczy spojrzeć na Układ Słoneczny – takie planety jak chociażby Saturn, Jowisz czy Neptun mają bardzo wiele księżyców. Przynajmniej na niektórych z nich mogą znajdować się duże zbiorniki słonej wody – napisano w komunikacie Europejskiego Obserwatorium Południowego.

Ciekawostkę stanowi fakt, że w sąsiedztwie jednej z planet znajdują się trzy gwiazdy. Oznacza to, że obserwator znajdujący się na takiej planecie miałby na niebie aż znaczące źódła enegii.

Do niedawna naukowcy byli przekonani, że jedyne planety we Wszechświecie, to te które są w naszym sąsiedztwie. Pogląd ten zmienił dopiero polski astronom Aleksander Wolszczan.

W 1990 roku Wolszczan zaczął obserwować zaburzenia sygnałów docierających na Ziemię z pulsara PSR 1257?’12. Zaburzenia te, jego zdaniem, pochodziły od istniejących w pobliżu pulsara planet.

Przypuszczenia te potwierdziły się i w 1991 r., przy pomocy największego na świecie ówcześnie radioteleskopu w Arecibo w Puerto Rico, odkryto dwie planety o masach 3,4 oraz 2,8 masy Ziemi.

Odkryty przez Wolszczana system planetarny odległy jest o 1300 lat świetlnych od Ziemi. Obliczenia wskazywały, że rok jednej planety wynosi 66,6 dnia, a drugiej – 98,2 dnia ziemskiego. Cztery lata później astronomowie uzyskali dowody krążenia planet wokół normalnych gwiazd.

Później liczba kolejno odkrywanych planet pozasłonecznych rosła. Po najnowszym odkryciu jest ich już 63.

Autor

Marcin Marszałek