Virgil Ivan „Gus” Grissom poleciał w kosmos dwa razy – w kapsule Mercury 4 oraz dowodząc statkiem Gemini III.

Virgil I. Grissom urodził się 3 kwietnia 1926 roku w Mitchell w stanie Indiana w USA. Zmarł tragicznie 27 stycznia 1967 w pożarze kapsuły Apollo 204. Z ponad stu pilotów wojskowych został wybrany do pierwszej 7-osobowej grupy astronautów NASA w 1959 roku. Był wyznaczony też do załogi zastępczej lotów: Mercury MR-3A, Mercury MR-3, Mercury 10 i Gemini 6.


Kapsuła lotu Mercury MR-4 została nazwana Liberty Bell 7. 21 lipca 1961, po dwóch przesunięciach startu, Grissom poleciał na trajektorii balistycznej. Jego dublerem był John Glenn. Osiągnął wysokość 190,3 km i przebył odległość 487 km. Lot trwał 15 minut i 37 sekund. Maksymalne przeciążenie wynosiło 11,1 G. Po lądowaniu w Oceanie Atlantyckim odstrzelił się (samoczynnie?) właz do kapsuły i zaczęła się do niej wlewać woda. Grissoma uratowano, lecz kapsuła zatonęła. Dopiero w lecie ’99 wyłowiono Liberty Bell 7. Był to ostatni lot kapsuły Mercury na rakiecie Redstone. Pierwotnie, każdy z 7 astronautów miał odbyć dla treningu po jednym locie.

Załoga Gemini III

Zdjęcie przedstawia załogę lotu Gemini III: dowódcę Virgila Grissoma i Johna Younga.

23 marca 1965 wystartował statek Gemini III. Na pokładzie byli: dowódca Virgil Grissom i pierwszy astronauta spoza siódemki Mercury, John Young – kopilot. Dublerami byli: Wally Schirra i Thomas Stafford. Podczas trwającego 4 godziny i 52 minuty lotu dokonano pierwszej w historii zmiany wysokości i płaszczyzny orbity. Załoga popadła w mały konflikt z kierownictwem NASA. Grissom ochrzcił swój statek Molly Brown (na cześć pasażerki Titanica, która wykazała się wielkim bohaterstwem przy ratowaniu jego pasażerów, tudzież nazwana Niezatapialną), zaś Young przemycił na pokład kanapkę z szynką dla Grissoma.

Załoga Apollo 1

Załoga Apollo 1: Virgil Grissom oraz Ed White i Roger Chafee.

27 stycznia 1967 roku wydarzył się tragiczny wypadek. Gus Grissom przygotowywał się razem z Edem White’em i Rogerem Chafee do pierwszego lotu kapsuły Apollo. Podczas testów kapsuły na stanowisku startowym, wybuchł w niej pożar. Kapsuła była wypełniona czystym tlenem. Cała załoga w ciągu kilku sekund udusiła się. Po wypadku NASA przemianowała lot na Apollo 1.

Autor

Michał Moroz