O 9:00 najbliższa Słońcu planeta Układu Słonecznego znalazła się na niebie blisko Słońca. Jej obserwacje są niemożliwe.

W przypadku Merkurego i Wenus możliwe są dwa rodzaje złączeń: górne (gdy planeta jest „za Słońcem”) i dolne (gdy jest „przed Słońcem”). Dla planet od Marsa do Plutona możliwe są tylko złączenia górne.

W czasie złączenia dolnego odległość Ziemia-Merkury jest minimalna, w momencie złączenia górnego – maksymalna. Obecnie wynosi ona około 82 milionów kilometrów. Niestety, w pobliżu obu typów złączeń obserwacja Merkurego jest niemożliwa. Chyba, że…

Chyba, że mamy dużo szczęścia i planeta przejdzie dokładnie przed tarczą słoneczną. Orbita Merkurego jest nachylona względem ziemskiej pod kątem kilku stopni. Przejście przed tarczą nie zdarza się więc w czasie każdego złączenia dolnego (podobnie jak nie w czasie każdego nowiu dochodzi do zaćmienia Słońca przez Księżyc). Zwykle Merkury przechodzi „nad Słońcem” lub „pod Słońcem”. Raz na kilka lat jednak jego droga na sferze niebieskiej przecina tarczę gwiazdy. Widzimy go wtedy (przez teleskop zaopatrzony w filtr przeciwsłoneczny) jako czarne kółeczko na tle jasnej powierzchni Słońca. Najbliższe takie zjawisko zdarzy się 7 maja 2003 roku i będzie jedną z większych atrakcji astronomicznych w przyszłym roku.

Przed tarczą Słońca może przejść również Wenus (dzięki takiemu przejściu udało się po raz pierwszy stwierdzić, że planeta ma atmosferę). Są to jednak zjawiska dużo rzadsze. Najbliższe nastąpi 8 czerwca 2004.

Autor

Michał Matraszek