Nie powiodła się druga próba odebrania sygnału od marsjańskiego lądownika Beagle 2. Lądownik miał wylądować na powierzchni Czerwonej Planety 25 grudnia 2003 o godzinie 3:54 naczego czasu. Około 6:30 bezskutecznie nasłuchiwała go przelatująca nad miejscem lądowania sonda Mars Odyssey. W tym samym czasie Mars Express szczęśliwie przeprowadził manewr zmiany orbity i stał się sztucznym satelitą planety. Kolejną próbę odebrania sygnału bezskutecznie podjął 76-metrowy radioteleskop Jodrell Bank.
Jak podała Europejska Agencja Kosmiczna, nasłuch radioteleskopem został przeprowadzony w godzinach od 23:20 do 0:40 (w nocy z 25 na 26 grudnia 2003). Tak jak podczas pierwszej próby nie wykryto nawet piknięcia. Wciąż nie ma więc dowodu, iż lądownik przetrwał lądowanie.
Kierownictwo projektu wciąż żywi nadzieję, że z lądownikiem uda się nawiązać kontakt. Kolejne próby podejmie dziś (w piątek 26 grudnia 2003) Odyssey – o 19:14 i jutro (sobotę 27 grudnia 2003) Jodrell – w godzinach od 0:20 do 1:00.
Mały lądownik miał dość energii by po uwolnieniu przez Mars Express samodzielnie przeprowadzić swoją 6-dniową podróż w kierunku planety. Po wylądowaniu powinien rozwinąć swoje baterie słoneczne. Kilka godzin później nad miejscem lądowania przeleciała sonda Mars Odyssey, choć prawdopodobieństwo kontaktu w tym momencie określano jako niewielkie. Nadzieje na odbiór pierwszego sygnału wiązano raczej z nasłuchem Jodrell. Jednak Beagle 2 nie dał znaku życia.
Zakładając, że Beagle przetrwał lądowanie i funkcjonuje na powierzchni, ma zaprogramowane 14 prób kontaktu z Odyssey. Po 4 stycznia 2004 nasłuch będzie mógł prowadzić także Mars Express, więc polowanie na sygnał od Beagle prawdopodobnie będzie trochę trwało.
Orbitująca część sondy znalazła się na planowanej orbicie, której wydłużony kształt pozwala Mars Expressowi oddalać się od planety na 180 tysięcy kilometrów. 30 grudnia przeprowadzony zostanie manewr, w wyniku którego nachylona do równika pod kątem 86 stopni orbita stanie się mniej eliptyczna. Jej odległość od powierdzchni Czerwonej Planety zmieniać się będzie od 300 do 10000 kilometrów. Kilka dni później uruchomione zostaną instrumenty badawcze, a przed początkiem lutego powinny zacząć docierać pierwsze dane naukowe.
iji
a co z innymi nadajnikami? — nie można by pogadać z kimś na innyej półkuli?
albo co mówią radioamatorzy
Ayrton
Mars odwrócony niewłaściwą stroną
> nie można by pogadać z kimś na innyej półkuli?
> albo co mówią radioamatorzy
Problem nie leży w tym, że Ziemia jest zwrócona niewłaściwą stroną w kierunku Marsa, ale że Mars jest odwrócony niewłaściwą stroną do Ziemi, tj. akurat nie tą stroną, na której wylądował Beagle 2. Inaczej ujmując to samo – z miejsca, w którym spokojnie i cało (miejmy nadzieję) czeka sobie Bealge 2, nie widać było i nie widać do tej pory Ziemi, bo jeszcze ona nie wzeszła.
Jakub Skowron
Możliwości kontaktu
> nie można by pogadać z kimś na innyej półkuli?
> albo co mówią radioamatorzy
Nie tylko Mars musi być widoczny z Ziemi, a Ziemia z Marsa (czyt. Mars – Beagle 2; Ziemia – radioteleskop), ale jeszcze na Marsie musi być dzień, bo Beagle 2 działa na baterie słoneczne i na noc się wyłącza. Dlatego okna łączności są dość wąskie. Poza tym, Beagle nie nadaje cały czas (siadły by mu baterie). A jeśli chodzi o kontakt z orbiterem, to chyba każdy wie, że przeloty nie zdarzają się często (liczymy na kontakt z Mars Odyssey!). Niestety Mars Express jest jeszcze na orbicie okołorównikowej, więc dopóki nie skończy manewrów, nie zobaczy się z lądownikiem.
Co do radioamatorów, to chyba nie usłyszą sygnału o mocy 5 W z odległości 150 mln km.
Jerzy Nita
I zowu — I znowu nam ten Mars
pokazał marsową twarz
Jazz
czekam na wiadomości z radioteleskupu — mam nadzieje ze nie roztrzaskał sie w drobny mak
Łukasz W
Czekamy, a może? — No to czekamy cierpliwie na sygnał, no chyba, że ją Marsjanie zwinęli- hehe.
A tak na marginesie, ciekawa sprawa o tym, że milczy. Nerwówka ale dla mnie ciekawa.
Wiesław
Wpadł w dziurę — Pewnie wpadł w dziurę blokującą wypływ informacji
Jakub Skowron
Jak Mars Polar 😉 Crusher
> Pewnie wpadł w dziurę blokującą wypływ informacji
Takie same hipotezy wysuwali przy okazji ostatniego nieudanego lądowania MPL.
Ja już spisuję Beagle 2 na straty… No jak by to wyglądało, gdyby już za pierwszym razem Brytyjczykom się udało, np. Rosjanie jeszcze niczego działającego nie posadzili na powierzchni Marsa.
Cieszmy się przynajmniej z tego, że Mars Express działa.
MIR
godzina — jeszcze godzinka i Beagle 2 zacznie slodko pikac:))
(rozsmieszyl mnie obrazek MIRa w ksztacie choinki:D hehehe dobry pomysl)
wojto19a
skad informacje — Skad mozna zaczerpnac informacji czy juz sie odezwal?? Sam czekam z niecierpliwoscia!
eD
http://www.beagle2.com/news/index.htm — http://www.beagle2.com/news/index.htm
wojto19a
haloo!! jestes tam?? — Dalej nic nie wiadomo, czy moze juz ktos cos wie na ten temat? bo na stronce beagle2.com cisza, jak i na marsie. Pozdrowionka
Michał M.
Wypatrujemy… — Ja monitoruję
http://spaceflightnow.com/mars/marsexpress/status.html
Jeśli nie zasnę przed komputerem – dam znak 😉
MIR
?? — i nic… 😕
?
bojar69
kolejne nic — musimy się uzbroić w cierpliowść i poczekać aż przybedzie Mars expres, on jest najlepiej przystosowany do odbioru tak słabego sygnału (5 Wat
Jakub Skowron
Popatrzcie na to — Na stronce
http://www.jb.man.ac.uk/vlbi/inter/jblive.html
znajdują się aktualne parametry i status radioteleskopów z Jodrell Bank. Gdy to piszę (26 XII 20:19 UT) największy teleskop ustawiony jest na Marsa. Aktualnie chyba kontaktuje się on z Mars Odyseey, a po pólnocy będzie próbował bezpośrednio z Beagle 2 (choć nie wiem jak to sobie wyobrażają, bo w Angli o 23:20 UT Mars będzie na wyskości mniejszej niż 10 stopni, a o 24:00 UT mniejszej niż 4 stopnie). Chętnie popatrzę na np. częstotliwości, na których się komunikują.