Ta gwiazda wybuchła w bąbelku, który sama wytworzyła„, mówi Jonathan Keohane z instytutu JPL w NASA. „W pewnym sensie, kopała własny grób.” Mgławica W49B znajduje się w Drodze Mlecznej, w odległości 35 tysięcy lat świetlnych od nas. Jeśli jej pochodzenie zostanie potwierdzone, będzie to najbliższy z dotychczas znanych błysków gamma.

Masywna gwiazda powstała z gęstego obłoku. Przez kilka milionów lat intensywnie świeciła, rozgrzewała i rozpędzała otaczający gaz i pył, tworząc dziurę w obłoku. Gdy gwiazda wykorzystała swoje paliwo, jej jądro zapadło się i powstała czarna dziura.

Większość otaczającego gazu wpadło na młodą dziurę, ale część, bogata w żelazo i nikiel, została odrzucona z prędkością bliską prędkości światła. Ta rozpędzona materia uderzyła w bardziej odległe chmury, rozbłysła, i zainicjowała w obłoku falę uderzeniową. Tak powstało W49B.

Promieniowanie X pochodzace z wewnętrznych części mgławicy powstaje w gazie o temperaturze 15 milionów stopni, bogatego w żelazo i nikiel. Ten obszar jest otoczony przez chmurę wodoru świecącą w podczerwieni. Takie cechy wskazują na to, że fala uderzeniowa supernowej napotkała na gęsty obłok gazu i pyłu.

To zdjecie w promieniowaniu X z Chandry pokazuje jony żelaza pozbawione wszystkich oprócz wewnętrznych elektronów powłoki K. Intensywność promieniowania jonów i ich koncentracja wskazują, że W49B powstała gdy jądro szybko rotującej masywnej gwiazdy zapadło w czarna dziurę. Taka zapaść spowodowałą emisję wysokoenergetycznych dżetów bogatych w żelazo. Rozmiary zdjęcia to 5,7 na 5,7 minut kątowych.

M gławica W49B jest w odległości 35 tysięcy lat świetlnych. Najbliższe dotychczas odnalezione błyski gamma nastąpiły kilka milionów lat świetlnych od nas. Jeśli domniemane pochodznie W49B zostanie potwierdzone, dostarczy ona doskonałej okazji do badania skutków jednych z najbardziej potężnych wybuchów znanych w astronomii.

Obserwator znajdujący się na linii jednego z tych dżetów ujrzałby trwający minutę błysk promieniowania gamma, o skoncentrowanej mocy równej mocy kwadryliona Słońc. Widok od strony prostopadłej do dżetów byłby mniej spektakularnym, ale pokaźnym wybuchem supernowej.

Autor

Karol Langner

Komentarze

  1. jacek    

    zobaczyć Chandrą i umrzeć ?:) — niewiem czy dobrze zrozumiałem, no ale skoro wybuch supernowej w W49B nastąpił te 35 tys. lat świetlnych od nas i przy „okazji” nastąpiła emisja promieniowania promieniowania gamma z prędkością bliską prędkości światła, noto np. zakładając jej prędkość równą 99%c to na Ziemię dotrze za jakieś 350 lat? już pomijam fakt że ten wybuch nastąpił wcześniej niż te 35 tys. lat temu 🙂

    proszę mnie oświecić, jeżeli piszę brednie, ale najlepiej nie błyskiem gamma 😀
    pozdrowienia

    1. Karol Langner    

      materia — ta materia miała dużą prędkość tylko na początku, gdy wybuchła supernowa, a jak uderzyłą w obłok, to zwolniła

      1. Maciek    

        Bez paniki 🙂 — Fakt że oglądamy taką, a nie inną fazę istnienia pozostałości (!) po błysku gamma oznacza, że fala tegoż promieniowania już przez nas przeszła (gamma to takie samo coś jak światło widzialne, tylko o innej częstotliwości i ma taką samą prędkość w próżni jak każda fala em). Z tym 99% to jacek prawie utrafił, bo prędkość światła zależy od ośrodka w którym się ono porusza, a próżnię „zaśmiecają” różne gazy itp.

        Co jednak ważniejsze, natężenie tego promieniowania gamma nie było jednakowe we wszystkich kierunkach i główne uderzenie przeszło bokiem 🙂 A nawet jeśli trochę nas zahaczyło, to tylko lekko – inaczej byśmy pewnie nie dyskutowali na tym forum, boby naszych pradziadków wysterylizowało… Więc nie ma się czego bać. Jak mawia młoda lekarka: Już po wszystkiem 🙂

Komentarze są zablokowane.