Nowe, spektakularne zdjęcia wykonane przez Cassiniego podczas spotkania z księżycem Saturna Febe ukazują powierzchnię pokrytą kraterami. Na ich podstawie naukowcy z NASA próbują wnioskować o istnieniu dużych ilości lodu, pokrytego cienką warstwą materii o ciemnym kolorze.

Sonda Cassini była najbliżej Febe 11 czerwca 2004 roku. Przeleciała wtedy około 2 tysięcy kilometrów od tego 200-kilometrowego księżyca. Więcej o przebiegu zbliżenia można przeczytać we wcześniejszym Randezvous Cassini i Febe – zbliżenie„>newsie.

Zdjęcie Febe wykonane przez sondę Cassini 11 czerwca 2004 roku z odległości 13 tysięcy kilometrów od powierzchni księżyca. Według badaczy z NASA, wyraźnie zarysowany krater u góry wygląda tak, jakby na powierzchni była wartswa lodu. Faza lotu (kąt Słonce-Febe-Cassini) wynosiła wtedy 79 stopni. Rozdzielczość zdjęcia to około 80 metrów na piksel.

Zdjęcie powierzchni Febe wykonane przez sondę Cassini w fazie 78 stopni, z odległości mniejszej niż 12 tysięcy kilometrów. Rozdzielczość zdjęcia wynosi około 20 metrów na piksel.

W niektórych kraterach widać ciemne, promieniste smugi wzdłuż ich ścian, które odkrywają jaśniejsze podłoże. Mogły powstać bądź podczas impaktu bądź na skutek osuwania się warstwy wierzchniej.

Takie spostrzeżenia są podobne do tych dla innych lodowych księżyców – na przykład Ganimedesa z układu Jowisza. Dają one naukowcom podstawy przypuszczać, że na Febe są duże ilości lodu, pokrytego 300- do 400-metrową warstwą materii o ciemnej barwie, słabo odbijającą światło słoneczne. Dokładne określenie gęstości Febe pozwoli na zrozumienie jaka część tego małego ciała składa się z lodu.

Sonda Cassini wykonała to zdjęcie 11 czerwca 2004 roku w odległości 2,365 kilometrów od powierzchni Febe. Na ciemnej zdewastowanym księżycu widać rejony o różnym współczynniku odbicia. Charakterystyczne są wyraźnie zarysowane – czyli młode – kratery impaktowe z jasnymi smugami biegnącymi od środka. Rozdzielczość zdjęcia wynosi około 14 metrów na piksel.

Jest to mozaika siedmiu najdokładniejszych zdjęć ze zbliżenia Cassini do Febe. Ich rozdzielczości miesczą sie pomiędzy 27 i 13 metrów na piksel, z rosnącą rozdzielczością od lewej do prawej. Światło Słonca pada od prawej strony. Wiele kraterów na janse promieniste smugi wzdłuż ścian, podobnych do tych w młodych kraterach na Księżycu.

Jest to mozaika dwóch zdjęć wykonanych przez Cassini podczas jej zbliżenia do Febe 11 czerwca 2004 roku z odległości około 13 tysięcy kilometrów, pokazująca z dużą dokłądnością okolice południowego bieguna księżyca. Wysokość ścian niektórych kraterów to nawet 4 kilometry. Rozdzielczość zdjęć to 80 metrów na piksel.

Zdjęcia jak te utwierdzają przekonanie, że na Febe jest dużo lodu. Jasne, promieniste smugi występują wzdłuż ścian kraterów, będaće wynikiem osuwania się ciemnej warstwy nawierzchniej. Zdjęcie wykonała sonda Cassini 11 czerwca 2004 roku w odległości niecałych 12 tysięcy kilometrów. Rozdzielczość wynosi 70 metrów na piksel.

Zespół badawczy zajmujący się opracowywaniem zdjęć gorąco debatuje nad interpretacją obrazów przesłanych przez Cassini. „Wielu z nas skłania się ku nowemu poglądowi, że wnętrze Febe jest bogate w lód” – mówi kierownik zespołu w Space Science Institute, Carolyn Porco. W związku z tym, podejrzewa się bliższe pokrewieństwo Febe z obiektami z zewnętrznych części Układu Słonecznego – kometami i pasem Kuipera – niż z asteroidami.

Asteroidy widziane z bliska z porównywalną rozdzielczością (Ida, Mathilde, Eros) nie mają jasnych smug związanych z kraterami jak Febe.

Myślę, że te zdjęcia ukazują nam prastarą pozostałość ciał, które tworzyły się ponad cztery miliardy lat temu w zewnętrznych zakątkach Układu Słonecznego” – opowiada dr Torrence Johnson, członek zespołu w NASA. „Jest poobijana i potrzaskana, ale daje nam wskazówki dotyczące tej astronomicznej przeszłości.”

Możliwe więc, że Febe jest uciekinierem z dalszej przestrzeni, złapanym w polu grawitacyjnym Saturna w najwcześniejszych swoich latach. Ostateczne wnioski oczekują na wyniki ze wszystkich 11 urządzeń pomiarowych znajdujących sie na pokładzie Cassiniego.

To było imponujące zbliżenie – a to tylko pierwsze z całej serii czekających Cassini, początek jej przygody” – wzrusza się Carolyn Porco. Sonda niedługo wykona ostateczne manewry korygujące i 1 lipca wleci na orbitę wokół Saturna.

Autor

Karol Langner

Komentarze

  1. PaSKud    

    Odleglosc — Moze sie czepiam ale najblizsza odleglosc sondy od Phoebe to nieco ponad 2000 km a nie 12 000 jak sugeruje autor. Szczegol, ale warty poprawienia… 🙂

    1. Karol Langner    

      wDziĘcznY — dziękuję za uwagę, oczywiście słuszną

    2. Michał M/    

      To wynik łakomstwa 😉

      > Moze sie czepiam ale najblizsza odleglosc sondy od Phoebe to nieco
      > ponad 2000 km a nie 12 000 jak sugeruje autor. Szczegol, ale warty
      > poprawienia… 🙂

      Zauważyłem ten błąd, ale byłem strasznie głodny więc poprawkę odłożyłem na „po śniadaniu”. I zanim zszamałem bułkę z serem – już ktoś zauważył z Czytelników 🙂

      Dzięki za uwagi, już poprawione.

Komentarze są zablokowane.