27 lipca około 5:00 Merkury znajdzie się w maksymalnej wschodniej elongacji (27,1 stopnia). Warunki do jego obserwacji będą w naszej szerokości geograficznej bardzo złe.

Przyjrzyjmy się wieczorowi, który nastąpi po elongacji. Słońce zajdzie o 20:40. Pierwsza planeta Układu Słonecznego świecić wtedy będzie niecałe 7 stopni ponad zachodnim horyzontem. Za widnokręgiem skryje się około 21:25, chwilę po zapadnięciu cywilnego zmroku.

Takie warunki nie sprzyjają prowadzeniu obserwacji. Gdybyśmy jednak znaleźli się w… Sydney, możliwości mielibyśmy wręcz idealne. Słońce skryłoby się pod horyzontem o 17:13 czasu lokalnego, a zmierz cywilny zapadłby zaledwie 27 minut później. Merkurego znaleźlibyśmy prawie 20 stopni ponad horyzontem. Zaskakujący byłby widok konstelacji Lwa będącej… do góry nogami i nieba kręcącego się w odwrotną niż u nas stronę.

Warto jeszcze dodać, że maksymalna elongacja ma miejsce, gdy planeta przebywa w Lwie, zaledwie 3 stopnie od Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy tej konstelacji. Jasność planety to około 0,5, a gwiazdy 1,4 magnitudo.

Autor

Michał Matraszek