Mała, nowo odkryta grupa gwiazd w Drodze Mlecznej może okazać się maleńką galaktyką albo osobliwą gromadą kulistą. Jeżeli któraś z hipotez by się sprawdziła, byłoby to szansą zdobycia nowych informacji na temat ciemnej materii.

Słabe zbiorowisko gwiazd zaobserwowane na skraju Drogi Mlecznej może być najsłabiej świecącą karłowatą galaktyką jaką kiedykolwiek znaleziono lub jedną z najbardziej niezwykłych poznanych dotąd gromad kulistych. Astronom Beth Willman z New York University (NYU) kieruje zespołem który znalazł ten tajemniczy obiekt w danych pochodzących z Sloan Digital Sky Survey (SDSS) (cyfrowy automatyczny przegląd nieba).

Odkryliśmy ten obiekt podczas poszukiwań bardzo słabych galaktyk towarzyszących Drodze Mlecznej” – mówi Willman. Dodaje jednocześnie, że obiekt, oznaczony symbolem SDSSJ1049+5103 jest 200 razy słabszy niż wcześniej obserwowane galaktyki. Jej zespół ochrzcił go nazwą Willman 1 a raport opublikował na łamach The Astronomical Journal.

Michael Blanto, współpracownik Willman z NYU twierdzi, że jeżeli obiekt ten nie jest galaktyką, może okazać się przedstawicielem nieznanego typu gromad kulistych. Ale określenie tego teraz wydaje się trudne. Obiekt jest ciemniejszy niż wszystkie znane nam dotychczas, oprócz trzy, gromady. Ponadto, te trzy gromady są bardziej zwarte niż Willman 1.

Naukowcy przypuszczają, że niedaleko krańców Drogi Mlecznej można się spodziewać tego typu słabo świecących obiektów i że właśnie przegląd SDSS będzie najskuteczniejszy w ich poszukiwaniu. W czerwcu inny tego typu system, kierowany przez Daniela Zuckera z Astronomicznego Instytutu Maxa Plancka w Heidelbergu w Niemczech ogłosił odkrycie małej, słabej galaktyki krążącej wokół galaktyki M31 w Andromedzie.

Te poszukiwania prowadzą do pytania, ile ciemnej materii otacza galaktyki. Ciemną materią nazywamy niewidoczną materię, która utrzymuje galaktyki razem. Jej natura jest dyskusyjna i może zawierać egzotyczne subatomowe cząsteczki.

Obecnie obowiązujący model ciemnej materii sugeruje, że setki, a nawet tysiące skupisk ciemnej materii okrąża Drogę Mleczną. Każde z nich może zawierać taką mini-galaktykę i może się rozciągać na kilkaset lat świetlnych. Obecnie astronomowie znają tylko 11 karłowatych galaktyk okrążających Drogę Mleczną. Dlaczego nie z znaleźli ich więcej, nadal stanowi zagadkę.

Jedna z możliwych odpowiedzi zakłada, ze większość ciemnej materii jest zawarta w gwiazdach, których badanie jest bardzo utrudnione. Nowo odkryty obiekt – SDSSJ1049+5103 potwierdza tą hipotezę i motywuje astronomów do kontynuowana poszukiwań.

Willman twierdzi: „Jeżeli nowo odkryty obiekt jest rzeczywiście karłowatą galaktyką, oznaczałoby to, że widzimy czubek góry lodowej jeszcze nie odkrytej populacji ultra-słabych galaktyk karłowatych„.

Autor

Filip Misiewicz

Komentarze

  1. NitaJerzy    

    Moja hipoteza — A na skraju Galaktyki krążą jeszcze wciąż nie rozpoznane
    wielkie gromady kuliste jowiszopodobnych planet.

  2. Krzysztof_F    

    Dlaczego — Dlaczego tak myślisz?

Komentarze są zablokowane.