Naukowcy używając największego na świecie automatycznego teleskopu, dokonali najwcześniejszych pomiarów polaryzacji fal świetlnych towarzyszących rozbłyskom gamma (GRB). Pierwsze wyniki uzyskano w zaledwie 203 sekundy po kosmicznej eksplozji. Pozwoliło to wysnuć nowe wnioski dotyczące teorii rozbłysków gamma.

Tekst opracowała: Małgorzata Lasek

Rozbłyski gamma to jedne z najpotężniejszych eksplozji we wszechświecie, odbierane jako niespodziewane błyski wysokoenergetycznego promieniowania gamma. Uważa się, że powstają w wyniku zapadnięcia się masywnych gwiazd. Są sygnałem o narodzinach nowej czarnej dziury albo gwiazdy neutronowej i powstaniu strug plazmy o bardzo dużej prędkości (tzw. dżety).

Grupa angielskich naukowców wraz z ich kolegami z Włoch, Francji i Słowenii dokonała najszybszych pomiarów polaryzacji światła rozbłysku gamma. Wykorzystali do tego teleskop Liverpool na Wyspie La Palma (Wyspy Kanaryjskie) wraz z jego nowym polarymetrem RINGO. Gdy tylko Swift wykryje jakiś rozbłysk, od razu kieruje automatyczny teleskop w ten obszar nieba i natychmiast przystępuje do obserwacji poświaty świetlnej Nowe pomiary polaryzacji były prawie 100 razy szybsze niż jakiekolwiek inne przeprowadzone wcześniej.

Tak zwana poświata prawdopodobnie powstaje w wyniku uderzania dżetów w gaz otaczający gwiazdę. W pierwszych minutach po rozbłysku poświata niesie ze sobą istotne informacje o warunkach, jakie panowały w czasie eksplozji, dlatego tak ważne jest, aby do obserwacji GRB przystąpić jak najszybciej. Wyniki uzyskane z teleskopu Liverpool wskazały na istnienie silnego pola magnetycznego emitowanego przez wyrzucaną materię – kluczowego elementu wielu teorii dotyczących rozbłysków gamma.

Przeprowadzone obserwacje także dowodzą także o przydatności systemu szybkiego reagowania satelity Swift.Pozwala bowiem szybko reagować automatycznym teleskopom, takim jak Liverpool, na rozbłyski gamma, pozwalając pogłębiać naszą wiedzę na temat tych kosmicznych eksplozji.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu