Decyzją NASA działalność marsjańskiego łazika Spirit została 26 stycznia zakończona. Spirit będzie teraz „stacjonarną platformą badawczą”, póki warstwa kurzu na bateriach słonecznych nie pozbawi go energii elektrycznej.

Spirit, obok Opportunity jeden z dwóch łazików w programie Mars Exploration Rover, wylądował na południowej półkuli Marsa 4 stycznia 2004 i planowo miał pracować 90 soli (marsjańskich dni), czyli 92 dni ziemskie. W pełni sprawnie działał jednak znacznie dłużej, bo aż do 1 maja ubiegłego roku, kiedy to Spirit ugrzązł w piasku„>unieruchomiła go łacha luźnej gleby, z której nie mógł wyjechać. Próby wydostania go z piaszczystej pułapki, mimo że prowadzone z najwyższą ostrożnością, nie tylko nie ruszyły go z miejsca, a wręcz zakopały jeszcze głębiej.

NASA ogłosiła we wtorek rezygnację z dalszych prób. Spirit został przekwalifikowany na stacjonarną platformę badawczą, jednak okrągłe słowa o „nowej fazie długiego życia” nie mogą przesłonić oczywistej prawdy: Spirit „umiera”. Na ogniwach fotoelektrycznych nieruchomego łazika powoli będzie nawarstwiać się kurtyna pyłu, która ostatecznie pozbawi pojazd niezbędnego zasilania.

Również pod tym względem sytuacja Spirita jest daleka od optymalnej. Baterie łazika pochylone są obecnie ku południowi, zaś na południowej półkuli Marsa panuje właśnie zima, a więc Słońce świeci od północy. Zanim w połowie lutego nie nadejdą najchudsze dni dla akumulatorów sondy, operatorzy programu chcą spożytkować pozostałą dostępną obecnie energię na przechylenie Spirita w korzystniejszą stronę.

Jeśli uda się sprawić, by osprzęt łazika przetrwał bez szwanku najbliższe zimne miesiące, to w kolejnych, cieplejszych, będzie o to już łatwiej. W tym czasie prowadzone będą badania, których nie można prowadzić w środowisku ruchomym, odkładanych właśnie na chwilę taką jak ta. Między innymi oznacza to Unieruchomiony, wciąż czynny„>dalsze analizy gleby, które Spirit prowadził od momentu unieruchomienia, oraz obserwacje meteorologiczne.

Korpus Spirita – niezależnie od tego, czy sam łazik będzie dalej funkcjonował, czy nie – jest już ponadto namierzany drogą radiową przez marsjańskie orbitery. Celem obliczonych na długie miesiące badań jest precyzyjny pomiar ruchu obrotowego Marsa, ze szczególnym uwzględnieniem jego zagadkowych nieregularności. Projekt ten może odpowiedzieć na pytania o wewnętrzną budowę Czerwonej Planety, w tym o stan skupienia jej jądra.

Autor

Paweł Laskoś-Grabowski