Ostatni tydzień w pełni należący do grudnia 2013 roku i do samego 2013 roku będzie zarazem pierwszym, w którym na północnej półkuli Ziemi dzień będzie się wydłużał. Na razie niewiele, o kilkadziesiąt sekund na dobę, ale w niedzielę 29 grudnia w Łodzi dzień będzie dłuższy o 3 minuty i 13 sekund, niż w dniu przesilenia zimowego. W tym ostatnim tygodniu 2013 roku wyraźnie zaczną się pogarszać warunki widoczności Wenus, Jowisz osiągnie prawie maksymalną jasność i rozmiary, zaś poprawie ulegną warunki do obserwacji planet Mars i Saturn, które odwiedzi zbliżający się do nowiu Księżyc. W drugiej połowie nocy wciąż można obserwować dwie komety: C/2013 R1 (Lovejoy) oraz C/2012 X1 (LINEAR).
Druga planeta od Słońca, będąca zarazem trzecim najjaśniejszym po Słońcu i Księżycu naturalnym obiektem na naszym niebie coraz wyraźniej zbliża się do centralnego ciała Układu Słonecznego. W ciągu tego tygodnia odległość Wenus od Słońca zmniejszy się o ponad 7° z 27° w poniedziałek 23 grudnia do 20° w niedzielę 29 grudnia. Jednocześnie planeta znowu wyraźnie zwiększy swoje rozmiary kątowe (w ciągu tygodnia o 4″ do 58 sekund kątowych) i zmniejszy fazę (z 11% 23 grudnia do 6% w niedzielę 29 grudnia). Dzięki temu bardzo cienki już sierp Wenus będzie widoczny nawet w niedużych lornetkach, a do jego sfotografowania również nie trzeba dysponować bardzo skomplikowanym sprzętem. Do tego celu powinien wystarczyć teleobiektyw o ogniskowej poniżej 1 m.
To, co napisałem w powyższym akapicie odbije się to niestety na warunkach obserwacji tej planety, które znowu zaczną się pogarszać i to dość szybko. Do niedzieli 29 grudnia jasność Wenus spadnie o 0,2 magnitudo do -4,4 wielkości gwiazdowej, zaś jej wysokość nad horyzontem godzinę po zmierzchu zmniejszy się z około 8,5 stopnia w poniedziałek do niecałych 6° w niedzielę. Przez cały ten czas planeta będzie się trzymać niecałe 7° na południowy zachód od gwiazdy Dabih, czyli β Koziorożca.
A to wszystko dlatego, że Wenus zbliża się do koniunkcji dolnej ze Słońcem, która będzie miała miejsce 11 stycznia 2014 roku, a więc już za nieco ponad 2 tygodnie. Ale dzięki temu, że nachylenie
Praktycznie przez całą noc można obserwować czwarty na ogół co do jasności naturalny obiekt na naszym niebie, czyli planetę Jowisz. Na co dzień blaskiem wyprzedzają ją Słońce, Księżyc i Wenus, a co mniej więcej 15 lat, w okresie tzw. wielkiej opozycji, również Mars. 5 stycznia przyszłego roku Jowisz znajdzie się w opozycji do Słońca. Jak można wydedukować z opisu widoczności Wenus również potencjalny obserwator znajdujący się na tej planecie widziałby wtedy Jowisza prawie w opozycji do Słońca. Z tym, że Wenus jest bliżej Słońca, a zatem dalej od Jowisza i największa planeta w Układzie Słonecznym w okolicach Wenus ma mniejszą średnicę kątową i świeci słabiej.
Jowisz kontynuuje ruch po pętli w kierunku na zachód, a więc ruchem wstecznym, oddalając się tym samym od gwiazdy Wasat, od której w niedzielę 29 grudnia będzie dzieliło go już ponad 2°, czyli więcej niż 4 średnice kątowe Słońca, czy Księżyca. Ze względu na bliskość opozycji Jowisz ma obecnie bardzo dużą jasność: -2,7 magnitudo i rozmiary kątowe 47″. Zatem Jowisz jest nie tylko 4 naturalnym obiektem na niebie pod względem jasności, ale również pod względem rozmiarów kątowych i w obu tych kategoriach jest wyprzedzany przez te same ciała niebiańskie.
Także księżyce galileuszowe Jowisza są teraz łatwiejsze do zaobserwowania i to nie tylko dlatego, że teraz mają największą jasność wizualną (Io – +5 mag., Europa – +5,3 mag., Ganimedes – +4,6 mag. oraz Kalisto – +5,7 mag.), ale również dlatego, że oddalają się wyjątkowo daleko od Jowisza. Io może się teraz oddalić od Jowisza na ok. 198″, Europa – na 223″, Ganimedes – na 356″ i Kalisto na 614″. Dzięki temu Jowisz mniej przeszkadza swoim blaskiem w obserwowaniu księżyców galileuszowych gdy są w maksymalnej elongacji. A w tym tygodniu z terenu Polski będzie można dostrzec następujące zjawiska:
- 23 grudnia, godz. 18:52 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
- 23 grudnia, godz. 19:12 – wejście Io na tarczę Jowisza,
- 23 grudnia, godz. 21:08 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
- 23 grudnia, godz. 21:28 – zejście Io z tarczy Jowisza,
- 24 grudnia, godz. 0:38 – wejście Europy w cień Jowisza (początek zaćmienia),
- 24 grudnia, godz. 4:04 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
- 24 grudnia, godz. 16:12 – wejście Io w cień Jowisza (początek zaćmienia),
- 24 grudnia, godz. 17:36 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
- 24 grudnia, godz. 18:46 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
- 25 grudnia, godz. 19:42 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
- 25 grudnia, godz. 20:16 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
- 25 grudnia, godz. 22:28 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
- 25 grudnia, godz. 23:02 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
- 26 grudnia, godz. 16:46 – wyjście Kalisto zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).
- 27 grudnia, godz. 17:10 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).
- 28 grudnia, godz. 3:06 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
- 28 grudnia, godz. 4:00 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
- 28 grudnia, godz. 5:19 – wejście Io w cień Jowisza (początek zaćmienia),
- 28 grudnia, godz. 6:20 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
- 28 grudnia, godz. 7:14 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
- 28 grudnia, godz. 7:38 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
- 29 grudnia, godz. 2:18 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
- 29 grudnia, godz. 2:30 – wejście Io na tarczę Jowisza,
- 29 grudnia, godz. 4:34 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
- 29 grudnia, godz. 4:46 – zejście Io z tarczy Jowisza,
- 29 grudnia, godz. 23:38 – wejście Io w cień Jowisza (początek zaćmienia),
- 30 grudnia, godz. 2:04 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).
W drugiej części nocy wschodzi Księżyc, zmniejszający swoją fazę po pełni z 17 grudnia. Każdej kolejnej nocy Księżyc będzie wschodził o ponad godzinę później, przez co będzie trzeba czekać coraz dłużej, aby dokonać jego obserwacji. W niedzielę 22 grudnia Srebrny Glob pojawił się nad horyzontem około godziny 20:00 i był widoczny do świtu w poniedziałek 23 grudnia, a nawet po nim, natomiast w następną niedzielę 29 grudnia wzejdzie mniej więcej o godzinie 4 nad ranem. W tym samym czasie zmniejszy swoją fazę z 73% w poniedziałkowy poranek do 14% w niedzielę 29 grudnia, odwiedzając po drodze gwiazdozbiory Sekstantu, Lwa, Panny i Wagi.
Nad ranem w poniedziałek 23 grudnia można było zaobserwować naturalnego satelitę Ziemi, gdy w fazie 73% świecił właśnie na tle gwiazdozbioru Sekstantu. Jednak jasną gwiazdą, która znajdowała się najbliżej niego był Regulus, a więc najjaśniejsza gwiazda sąsiedniego Lwa. O godzinie podanej na mapce oba ciała niebiańskie dzieliło ponad 7°.
Następne ciekawe spotkanie Księżyca z innym ciałem niebiańskim to spotkanie z Marsem i Porrimą, czyli znaną gwiazdą podwójną w konstelacji Panny, oznaczanej na mapach nieba grecką literą γ, którą w tym tygodniu Mars wyprzedzi podczas swojej wędrówki po niebie. W środę 25 grudnia Księżyc będzie miał fazę 54% i będzie świecił prawie 11° na zachód od Czerwonej Planety, zaś dobę później Srebrny Glob przesunie się kilkanaście stopnia na południowy wschód, zmniejszy przy tym swoją fazę do 43% i nad ranem będzie zajmował pozycję niecałe 6° na południe od Marsa.
Sam Mars zbliża się powoli do Ziemi, jego opozycja przypada 8 kwietnia 2014 roku i powoli rośnie jego jasność i rozmiary kątowe. W tym tygodniu będą one wynosić odpowiednio: jasność +0,9 magnitudo (a więc więcej, niż wynosi jasność Spiki), średnica kątowa – niecałe 7″. Natomiast tarcza Czerwonej Planety ma obecnie fazę 90%. Mars w tym tygodniu zbliża się do Porrimy, a w niedzielę 29 grudnia minie ją w odległości około 40 minut kątowych.
Kolejnego poranka, czyli w piątek 27 grudnia Księżyc w małej odległości minie Spikę, czyli najjaśniejszą gwiazdę Panny. O godzinie podanej na mapce Księżyc w fazie 33% będzie się znajdował już ponad 80' na wschód od Spiki. Ale tuż po wschodzie obu ciał niebiańskich, około godziny 2:50 odległość między tymi ciałami niebiańskimi będzie wynosić zaledwie mniej więcej 22', czyli brzeg Księżyca minie Spikę w odległości jakichś 7 minut kątowych. Będzie to zatem dość bliskie spotkanie, choć do zakrycia trochę zabraknie.
Ale to nie koniec atrakcji związanych z Księżycem. W sobotę 28 grudnia będzie go można zobaczyć w fazie 24% ponad 6° na północny zachód od gwiazdy Zuben Elgenubi, natomiast w niedzielę 29 grudnia faza Księżyca będzie jeszcze mniejsza, zaledwie 15%, a odnaleźć go będzie można mniej więcej 3° na wschód od Saturna, kilkanaście stopni ponad południowo-wschodnim widnokręgiem.
Warunki widoczności Saturna już się wyraźnie poprawiły: planeta jest już widoczna na ciemnym niebie, można już zatem obserwować księżyce planety, w tym największego i najjaśniejszego z nich, czyli Tytana, którego maksymalna elongacja (tym razem wschodnia) przypada w niedzielę 29 grudnia. Saturn zdecydowanie wyróżnia się wśród gwiazd, z którymi bezpośrednio sąsiaduje, ponieważ świeci już jaśniej, niż +0,6 wielkości gwiazdowej. Jego tarcza ma średnicę 16″ i przez teleskopy, oprócz księżyców można obserwować również pierścienie, które w tym roku są już bardzo rozwarte, przez co łatwiej zaobserwować przerwę Cassiniego.
Ostatnim akcentem mijającego tygodnia są komety, które można obserwować już od dłuższego czasu. Są to komety Lovejoya i LINEAR-u. Zdecydowanie łatwiejsza do odnalezienia i atrakcyjniejsza jest pierwsza z nich, która przebywa na tle konstelacji Herkulesa, w pobliżu gwiazdy Sarin, czyli δ Her, która świeci z jasnością obserwowaną +3,1 wielkości gwiazdowej. We wtorek 24 grudnia kometa minie Sarina w odległości 72', czyli prawie 2,5 średnicy tarczy Księżyca. Sama kometa wciąż jest jaśniejsza niż 6 magnitudo i można ją obserwować już przez lornetki.
Druga z komet jest zdecydowanie trudniejsza do zaobserwowania, ponieważ jej jasność jest oceniana na około +9,5 wielkości gwiazdowej, a dodatkowo w jej bezpośrednim sąsiedztwie nie ma jakiejś jaśniejszej gwiazdy, od której można zacząć poszukiwania. Dość jasne gwiazdy ω i 29 Herculis, mające jasność odpowiednio +4,6 oraz +4,8 magnitudo będą w niedzielę 29 grudnia odległe od komety C/2012 X1 o prawie 3°. Natomiast między kometami będzie się utrzymywała odległość nieco mniejsza od 20°.
Michał M.
Gdzie jest ISON?! Gdzie jest ISON?! — Warto pamiętać, że właśnie dzisiaj (27 grudnia) kometa C/2012 S1 (ISON) przechodzi przez punkt orbity położony najbliżej Ziemi. Dzieli nad od niej zaledwie 0,429 jednostki astronomicznej.
Obserwatorzy na całym świecie, amatorzy i profesjonaliści, kierują oczy, lornetki, teleskopy, aparaty fotograficzne i przede wszystkim telefony komórkowe w stronę Komety Stulecia, jasnej jak Księżyc i widocznej w dzień.
Nowe zdjęcia pojawiają się na stronie NASA i na Facebooku. Ćwierkają minister Sikorski i Doda. Nawet wszyscy papieże spoglądają z Placu Świętego Piotra ku niebu.
Robotnicy porzucają warsztaty, chłopi pługi orzące poświąteczny śnieg. Wszyscy patrzą w górę i oglądają długo oczekiwanego i zapowiadanego gościa.
BPNMSP