Może Wielka Niedźwiedzica to wasza pierwsza poznana albo najbardziej ukochana konstelacja? Jeden z najlepiej znanych gwiazdozbiorów wcale nie określa nieświadomego i dużego niedźwiedzia, a jak to przystało na Greków (którzy nazwę podali) przedstawia zaskakującą historię z romansem w tle.

Bogini łowów Artemida słynęła z wielu atrybutów swej boskości. Oprócz wielkiej urody (wszakże była siostrą bliźniaczką Apolla), niezachwianie broniła cnoty dziewictwa i tylko podobnymi sobie w tej kwestii kobietami czy nimfami się otaczała. W słynnym orszaku Artemidy wyjątkowe miejsce zajmowała Kallisto, córka jednego z królów greckich, która weszła z boginią w bliską i przyjacielską relację.

I tu, jak w większości mitycznych romansów, do gry wkracza sam Zeus, który zwrócił szczególną uwagę na urodę Kallisto. Nie mógł się jednak jej objawić w swym zwyczajnym obliczu, z powodu swej córki Artemidy, która nie dopuszczała do swych podopiecznych żadnego mężczyzny, choćby nawet samego władcy niebios. Zeus jednak wykorzystał bliskie relacje Kallisto i Artemidy. Zamienił się w boginię łowów i w takim przebraniu spotkał się z nieświadomą niczego Kallisto. Gdy ta chciała się pożegnać i objąć swoją „przyjaciółkę”, oto w pełnej krasie objawił się Zeus, który nie puścił jej już z objęć. Intymne spotkania powtarzały się i trwały do pewnego czasu, gdy Artemida podczas kąpieli w leśnym jeziorze zauważyła, że jej przyjaciółka spotyka się z jej ojcem. Bez żadnych skrupułów, nie zbaczając na przyjaźnie i uczucia, zgodnie ze swymi żelaznymi zasadami, którymi się wśród bogów wyróżniała, usunęła Kallisto ze swego orszaku.

Samotna, uwiedziona przez Zeusa, a w dodatku ciężarna dziewczyna błąkała się po górach. Po pewnym czasie urodziła syna i dała mu imię Arkas. Gdy tylko o tym fakcie, i o całym jej romansie, dowiedziała się Hera, za karę, że była przyczyną niewierności Zeusa, zamieniła ją w niedźwiedzicę. Syn Kallisto, Arkas, który został wielkim i sprawnym myśliwym, pewnego razu spotkał matkę w lesie w postaci niedźwiedzicy, która widząc go zbliżyła się do niego, ale on napiął łuk i strzelił. Strzała została jednak odbita przez samego Zeusa, który wyjaśnił synowi całą sytuację. Arkas poprosił aby i jego zamienić w niedźwiedzia i by już zawsze był z matką. Zeus się zgodził, a po ich śmierci dopełnił obietnicy, przenosząc ich na nieboskłon jako gwiazdozbiory Wielkiej

i Małej Niedźwiedzicy, gdzie będą ze sobą przez długi jeszcze czas…

Autor

Kacper Lawera