Odkrywanie planet podobnych do Ziemi, znajdujących się w ekosferze swoich gwiazd jest istotnym etapem poszukiwania życia pozaziemskiego. Szukaniem takich planet zajmuje się Teleskop Kosmiczny Kepler. Odkryta niedawno planeta Kepler-186f jest pierwszą, która nie tylko znajduje się w ekosferze, lecz również przypomina wielkością Ziemię.

Ekosfera jest to strefa wokół gwiazdy, w obrębie której mogą panować warunki dogodne dla życia. W tym regionie na powierzchni planet może znajdować się woda w stanie ciekłym. Wcześniej odkrywano już wprawdzie planety w ekosferach gwiazd, jednak wszystkie były co najmniej o 40% większe od Ziemi. Tymczasem znajdująca się w ekosferze planeta Kepler-186f jest większa od Ziemi o niecałe 10%.

Planeta ta krąży wokół gwiazdy Kepler-186, odległej od nas o około 500 lat świetlnych i znajdującej się w gwiazdozbiorze Łabędzia. Jest to bardzo ciemna gwiazda – ponad pół miliona razy słabsza, niż najsłabsze gwiazdy dostrzegane gołym okiem. Klasyfikuje się ją jako czerwony karzeł typu widmowego M1. Jest dwa razy mniejsza i mniej masywna od Słońca, a także chłodniejsza. Do tej pory odkryto 5 planet krążących wokół tej gwiazdy. Cztery pierwsze obiegają ją kolejno w ciągu czterech, siedmiu, trzynastu i dwudziestu dwóch dni, co czyni je zbyt gorącymi dla życia w znanej nam formie.

Porównanie układu planetarnego Kepler-186 z wewnętrznym Układem Słonecznym

Kepler-186f jest najbardziej odległą planetą w tym układzie. Okrąża swoją gwiazdę w ciągu 130 dni i otrzymuje od niej około ⅓ energii, jaką Ziemia otrzymuje od Słońca. Znajduje się więc raczej w bardziej odległych zakątkach ekosfery. Jasność gwiazdy obserwowanej z tej planety w południe byłaby taka, jak Słońca obserwowanego z Ziemi na około godzinę przed zachodem.

Mimo, że znamy już wielkość planety Kepler-186f, wciąż nie mamy informacji dotyczących jej masy, składu i gęstości. Ze względu na wielkość planety istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że jest ona skalista. Kolejną niewiadomą jest atmosfera, a to od niej w dużej mierze zależy temperatura przy powierzchni. Jak stwierdził odkrywca planety, Thomas Barclay, fakt, że Kepler-186f znajduje się w ekosferze, nie daje gwarancji, że jest to dogodne miejsce dla istnienia życia. Odkrycie tej planety świadczy jednak o tym, że w obrębie ekosfery innych gwiazd mogą znajdować się planety skaliste podobne do Ziemi, co zachęca do dalszych poszukiwań.

Potwierdzeniem dla odkrycia dokonanego za pomocą Teleskopu Kosmicznego Kepler są dane pochodzące z Obserwatorium Gemini oraz Obserwatorium im. W. M. Kecka. Pozwoliły one odrzucić inne możliwości, na przykład że zjawisko uznane za tranzyt planety zostało w rzeczywistości spowodowane obecnością innej gwiazdy w tle. Według Thomasa Barclaya dane pochodzące z Obserwatorium Kecka i Gemini w połączeniu z obliczeniami dają nam 99,98% pewności, że Kepler-186f rzeczywiście istnieje.

Nadzieją na odkrycie nowych planet skalistych w pobliżu Układu Słonecznego oraz określenie ich składu i warunków atmosferycznych są przyszłe misje NASA, takie jak teleskop kosmiczny TESS (ang. Transiting Exoplanet Survey Satellite) oraz Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Będzie to kolejny krok w poszukiwaniu świata podobnego do naszej Ziemi.

Autor

Avatar photo
Katarzyna Mikulska

Od 2013 roku związana z Klubem Astronomicznym Almukantarat