SpaceX, firma przemysłu kosmicznego Elona Muska, której celem głównym jest kolonizacja Marsa, ogłosiła w środę, że planuje z pomocą NASA przeprowadzić pierwszą komercyjną misję na czerwoną planetę już w 2018 roku. Wcześniej w ubiegłym tygodniu NASA i SpaceX podpisały porozumienie dotyczące partnerstwa w sprawie misji na Marsa w 2018 roku. Podobne umowy Amerykańska Agencja Kosmiczna podpisała z innymi przedsiębiorstwami, ale żadne z nich nie planuje własnej misji na Marsa.

Artykuł napisał Miłosz Kierepka.

Mierzący około 6 metrów wysokości i ponad 3 szerokości statek kosmiczny Red Dragon nie zabierze ze sobą astronautów, lecz wyląduje na Marsie, aby pokazać nowe możliwości kapsuły w osiąganiu odległych celów w Układzie Słonecznym. Natomiast szczegóły dotyczące wysłania ludzi na Marsa Musk planuje ujawić we wrześniu na 67. Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym w Guadalajarze w Meksyku. Tam też zostanie zaprezentowanych więcej szczegółów dotyczących najbliższej misji i całej inicjatywy kolonizacji Marsa.

Red Dragon na Marsie

Rola NASA ograniczy się do pomocy eksperckiej bez wsparcia finansowego, a także możliwości umieszczenia instrumentów badawczych na pokładzie statku. Takie wsparcie z pewnością będzie ważne, gdyż ponad połowa wszystkich misji wysłanych na Marsa zakończyła się porażką, a NASA jest jedyną agencją kosmiczną, która przeprowadziła udany lot i uzyskała pożyteczne materiały badawcze. Pomysł wykorzystania Red Dragona nie jest nowy, a NASA nieoficjalnie współpracowała z firmą Muska nad planem misji już od 2014 roku. Porozumienie mówi również o publicznym udostępnieniu wszystkich danych zebranych podczas misji maksymalnie pół roku po jej zakończeniu.

Red Dragon wchodzący w atmosferę Marsa

W tym samym roku NASA wysyła również swój własny statek na Marsa. Lądownik InSight miał zostać wysłany w tym roku, lecz z przyczyn technicznych, a mianowicie ze względu na problemy z jednym z urządzeń badawczych, jego start został opóźniony.

Prototypowe silniki SuperDraco

Elon Musk zapewnił, że inny statek z rodziny Dragonów, Dragon V2, będzie zdolny do wylądowania gdziekolwiek w Układzie Słonecznym. Ten nowy statek kosmiczny będzie zawierał kapsułę następnej generacji, która będzie zmodernizowaną wersją Dragona cargo dotychczas wykonującego loty zaopatrzeniowe na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Dragon nowej generacji, wyposażony w osiem silników rakietowych SuperDraco o łącznym ciągu ponad pół meganiutona, będzie przystosowany do wykonywania lotów załogowych prawdopodobnie już w 2017 roku. Jeżeli silniki SuperDraco nie będą wykorzystane podczas awaryjnej ewakuacji, będą mogły posłużyć do wylądowania pod koniec misji. W innym wypadku Dragon będzie wodował przy pomocy czterech spadochronów.

Rakieta Falcon Heavy

Musk dodaje, że przy wykorzystaniu rakiety Falcon Heavy statek Dragon będzie mógł dostarczyć na Marsa od dwóch do czterech ton sprzętu naukowego. Dla porównania, najcięższy statek, który kiedykolwiek wylądował na powierzchni Marsa to łazik Curiosity, którego masa wynosi około tony. Cięższe ładunki wymagają zaawansowanych spadochronów, osłon cieplnych i ciągu wstecznego, rozwiązań preferowanych przez SpaceX. Pierwszy loty rakiety Falcon Heavy, mającej wynosić statki Dragon w przestrzeń kosmiczną, przez wieloletnie opóźnianie testów nie odbędą się wcześniej niż w listopadzie.

Autor

Avatar photo
Miłosz Kierepka

Członek Klubu Astronomicznego Almukantarat, pasjonat prywatnego sektora przemysłu kosmicznego. Były zastępca redaktora naczelnego portalu AstroNET. Prowadzi wykłady, pokazy i warsztaty z astronomii (oraz innych nauk ścisłych) dla dzieci i młodzieży, a czasem i dorosłych.