Astrofizycy z Southern Methodist University ustalili, że ogromna gwiazda, która eksplodowała 30 milionów lat temu w bliskiej Ziemi galaktyce przed przekształceniem się w supernową, miała promień 200 razy większy od Słońca.

Nagły podmuch rozrzucił powłoki gwiazdy w przestrzeń z prędkością 10 000 kilometrów na sekundę, lub, dla porównania, 36 milionów kilometrów na godzinę.

Wnikliwe analizy krzywej blasku i spektrum promieniowania wybuchającej gwiazdy ujawniły nowe dane dotyczące aspektów życia i śmierci supernowych, które były niezrozumiałe dla naukowców.

Jak mówią członkowie zespołu badawczego: „Już z wczesnych danych można wyciągnąć dużo informacji. Zaobserwowana supernowa była masywną gwiazdą, spalającą ogromne ilości paliwa. Kiedy osiągnęła ona punkt, w którym ciśnienie jądra nie było już w stanie zrównoważyć grawitacyjnego opadania zewnętrznych warstw gwiazdy, zapadła się ona i eksplodowała.

Powyższa eksplozja była jedną z najbliższych Ziemi w ostatnich latach, można było ją obserwować jako punkt światła na niebie od 24 lipca 2013 roku.

Eksplozja, nazwana przez astronomów jako Supernowa 2013ej, wystąpiła w galaktyce M74, sąsiadce Drogi Mlecznej. Energia wybuchu była 100 milionów razy większa niż analogiczna eksplozja Słońca. Pomimo, iż rozbłysła ona stosunkowo blisko jak na standardy supernowych, SN 2013ej była w rzeczywistości tak daleko, że światło wybuchu potrzebowało 30 milionów lat, by dotrzeć do ziemskich teleskopów.

SN 2013ej była trzecią supernową w przeciągu 10 lat w galaktyce M74. Jest to dość dużo w porównaniu z Drogą Mleczną, w której przez ostatnie 400 lat zaobserwowano zaledwie jedną supernową. NASA szacuje, że M74 składa się ze 100 miliardów gwiazd.

Zespół badał SN 2013ej dzięki rozległym danym z siedmiu teleskopów naziemnych i satelity Swift, należącej do NASA. Zebrane dane obejmują okres 450 dni od pojawienia się supernowej w lipcu 2013.

Badaniu poddano zmieniającą się temperaturę supernowej, jej masę, promień, obfitość różnych pierwiastków chemicznych podczas eksplozji i w pozostałościach, odległość od Ziemi. Oszacowano również czas wybuchu i jasność błysku z fali uderzeniowej eksplozji.

Początkowa masa gwiazdy była równa około 15 masom Słońca. Dziesiątego dnia po wybuchu jej temperatura wynosiła 12 000 kelwinów, stygła jednak stopniowo, osiągając 4 500 kelwinów po 50 dniach. Dla porównania, powierzchnia Słońca ma temperaturę 5 800 Kelwinów, a jądro Ziemi 6 000 kelwinów.

Autor

Avatar photo
Tomasz Grzesiak

Pochodzę z Międzychodu, aktualnie uczę się w VIII Liceum w Poznaniu. Obok astronomii moją pasją jest chemia. W wolnym czasie gram w koszykówkę. Lubię książki, grę na fortepianie oraz wędrowanie po górach.