Po ponad czteromiesięcznej przerwie w startach, spowodowanej wybuchem rakiety Falcon 9 z satelitą AMOS na pokładzie, SpaceX wraca do realizacji kontraktów. Dzisiejszy lot miał swój początek w Vandenberg AFB Space Launch Complex 4 (Baza Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii, Kosmiczny Kompleks Startowy nr 4), skąd ok. 19 naszego czasu w przestrzeń kosmiczną wystartowała rakieta wraz z nowymi satelitami z serii Iridium NEXT. Start był wielokrotnie przekładany, a od powodzenia misji zależały dalsze losy przedsiębiorstwa Elona Muska, dlatego oczekiwanie było jeszcze bardziej nerwowe.

Rakieta Falcon 9 wraz z ładunkiem na kilka godzin przed planowanym startem.

Rakieta wyniosła na niską orbitę okołoziemską (LEO) 10 satelitów będących częścią planowanej floty 81 urządzeń sieci Iridium NEXT, z których co najmniej 70 mają przetransportować rakiety Falcon. Lot, planowany pierwotnie na pierwszy kwartał ubiegłego roku, był odroczony do sierpnia, a następnie przekładany kolejno z 12. września, 19. września, 16. grudnia i 9. stycznia. Także i dziś zachodziła obawa przesunięcia terminu startu, gdyż według wczorajszej prognozy pogody istniało ok. 40% prawdopodobieństwo zakłócenia procedur startowych przez podmuchy wiatru.

Ten pełny sukces jest ważny dla całego przedsiębiorstwa, gdyż ostatnio zachodziły obawy, czy Falcon 9 sprosta wymaganiom. Było to siódme udane lądowanie, 5. na barce, a po raz pierwszy 1. stopień rakiety wylądował na pokladzie statku na Oceanie Spokojnym. Po katastrofie i będącej jej skutkiem przerwie, firma Elona Muska wyjaśniła przyczyny wybuchu rakiety Falcon 9 podczas tankowania, jednak skutkiem tego kilka przedsiębiorstw zmieniło plany dotyczące współpracy ze SpaceX.

Oficjalny emblemat misji Iridium-1, w którą jest zaangażowany SpaceX

Lekko ponad 2 lata temu doszło do podobnej sytuacji, kiedy SpaceX kilkukrotnie przesuwał planowany start misji SpX-5. I choć cały czas firma pod przewodnictwem Elona Muska prężnie się rozwija osiągając kolejne sukcesy i bijąc coraz to nowsze rekordy wciąż, boryka się z problemami technicznymi i niesprzyjającą pogodą. Miejmy nadzieję, że w przyszłości takich sytuacji będzie jak najmniej rakiety Falcon mogły bez przeszkód wypełniać swoje zadania.

Nagranie z procedur przedstartowych, startu i całego lotu oraz lądowania możecie obejrzeć tutaj.

Autor

Avatar photo
Miłosz Kierepka

Członek Klubu Astronomicznego Almukantarat, pasjonat prywatnego sektora przemysłu kosmicznego. Były zastępca redaktora naczelnego portalu AstroNET. Prowadzi wykłady, pokazy i warsztaty z astronomii (oraz innych nauk ścisłych) dla dzieci i młodzieży, a czasem i dorosłych.