Dwa obłoki gazu powstałego w początkowych chwilach istnienia Wszechświata zostały odnalezione przez astronomów przy użyciu teleskopu Kecka. Nigdy wcześniej nie udało się dostrzec materii niebędącej nigdy wcześniej częścią gwiazdy.
Satelita Swift zaobserwował wysokoenergetyczny wybuch podczas rozrywania na kawałki gwiazdy, która zabłąkała się zbyt blisko czarnej dziury.
Artykuł przygotował Dominik Suszalski.