Dwie wydłubane z meteorytu, mikroskopijnej wielkości drobiny pomogły astronomom zakończyć długoletnią dyskusje na temat pyłu wyrzucanego przez umierające gwiazdy.

Chemiczna analiza ziaren, powstałych przed początkiem Układu Słonecznego, wykazała dużą zawartość dwóch form tlenku gllinu, które zaobserwowano w widmach umierających gwiazd.

Zawsze wierzono, że ten materiał jest podstawowym budulcem tych gwiazd” – mówi Larry Nittler, współtwórca teorii, pracujący obecnie w Instytucie Carnegie w Waszyngtonie.

Do tej pory naukowcy nie byli pewni czy obie formy tlenku, krystaliczna i bezpostaciowa, rzeczywiście są wyrzucane na początku ostatniego stadium życia gwiazd. Gwiazdy w tzw. asymptotycznej gałęzi olbrzymów (asymptotic giant branch – AGB) są podstawowym źródłem pyłu w Drodze Mlecznej. Sposób w jaki gwiazdy typu AGB pozbywają się swojej masy jest kluczem do zrozumienia procesu, w wyniku którego ta materia wyrzucona w przestrzeń kosmiczną staje się częścią nowych gwiazdy i układów planetarych.

To jest zaledwie początek całego procesu” – mówi Nittler.

Gwiazdy typu AGB były kiedyś gwiazdami podobnymi do Słońca, ale zaczęły wyrzucać z siebie wielkie ilości pyłu, by ostatecznie stać się białymi karłami.

Obydwie drobiny gwiazdnego pyłu pochodzą z meteorytu Tieschitz. Ta Niewielka skalna bryła spadła na powierzchnie Ziemi na terenie Moraw Czeskich w 1878 roku.

Wielkość ziaren nie przekracza jednego mikrona (jednej tysięcznej milimetra, czyli około jednej piętnastej grubości ludzkiego włosa). Obydwie drobiny są zbudowane z czystego tlenku glinu, jedna posiada budowę krystaliczną, natomiast druga jest amorficzna.

Mgławica planetarna Hantle (M27) jest doskonałym przykładem pozostałości po gwieździe typu AGB. Początkowo ta gwiazda mogła mieć masę w przedziale od 0,8 do 8 mas Słońca. Najprawdopodobniej Słońce również w pewnym momencie stanie się gwiazdą typu AGB i będzie wyrzucać w przestrzeń drobiny stałego tlenku metalu. Później za jakieś 7 miliardów lat uspokoi się i będzie dogasać jako biały karzeł.

Drobiny najprawdopodobniej pochodzą z poza naszego układu planetarnego, ponieważ skład izotopowy zawartego w nich tlenu nie jest charakterystyczny dla żadnych substancji występujących w Układzie Słonecznym.

Substancje pochodzące z czasów gdy jeszcze nie istniało Słońce udało się znaleźć dzięki długotrwałym badaniom. W tym celu sprawdzono setki próbek stalnych.

To jeszcze nie koniec poszukiwań. Następne próbki są badane pod mikroskopem, aby porównać je z pierwszymi znalezionymi drobinami przedsłonecznego pyłu.

Autor

Marcin Nowakowski