Do 15 września można zapisywać się na lot w kierunku planetoidy Pluton! To ostatnia okazja, aby dołączyć do tych, którzy już to zrobili. Jest ich… prawie 400 tysięcy.

Oczywiście nikt nie poleci tam w całości. 11 stycznia 2006 roku wystartować ma amerykańska sonda New Horozizons (Pluto-Kuiper Belt Mission). W lipcu 2015 dotrze do Plutona i jego księżyca Charona, a w latach 2016-2020 będzie badać obiekty Pasa Kuipera.

Na pokładzie sondy znajdzie się płyta z listą nazwisk osób, które zainteresowane są programem. Aby dopisać się do listy wystarczy podac swoje imię i nazwisko.

Zachęcamy do podróży po Układzie Słonecznym.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. PaSKud    

    Ja to widze… — …ze autor zgodnie z obecnie panujaca moda sam przemianowal Pluotona z planety na planetoide :/ Rozumiem ze to sporny temat ale poki co oficjalnie Pluton pozostaje planeta wiec prosze badzmy powazni… Nie wykorzystujmy tej swojej odrobiny wladzy zeby innym udowodnic ze mamy racje!!! To nic nie da a dla ludzi nie znajacych sie na temacie to zupelne zamazanie faktow (przynajmniej obecnie obowiazujacych)… Toz to dziecinne 🙁

    1. Leszek B.    

      Planetoida Pluton — Świetny chwyt 🙂 Na forum aż zawrze i pewnie autorowi o to chodziło :>
      A tak na marginesie – ja się już dawno zapisałem na lot na Plutona i nawet mam certyfikat 😀

      Pozdrowienia dla czytelników

      1. wod    

        Certyfikat — skad ten certyfikat ?
        kazdy moze go otrzymac ?

  2. Marcin    

    To lubię :-))))))))) — „Do 15 września można zapisywać się na lot w kierunku planetoidy Pluton!”

    Ha, ha, ha. Prawie spadłem z krzesła. Już widzę te gorączkowe komentarze rozwścieczonych zwolenników Plutona jako planety (szczególnie jednego spośród tych zwolenników 😉 Tak trzymać! A poza tym uważam, że Pluton nie jest planetą, ale to chyba jest oczywiste 😀

    Pozdrawiam, Marcin

    1. $pryt    

      Heh — Chyba niedługo nastąpi Return starej, gorącej dyskusji 🙂 Oczywiście też się zapisałem.

      1. LukiW    

        żarcik czy błąd? — Nie wiem jak to miało wyglądać, ale skoro się czepiają innych dziennikarzy to teraz kolej na AstroNET.
        Wy się zdecydujcie gdzie Wy chcecie leciec? na planete czy planetoide a później wysyłajcie newsa albo sobie róbcie żarciki. Bo tutaj każdy wie że chodzi o to drugie ale jakiś palant z oneta może tego nie wiedzieć.
        Z całym szacinkiem tak nazwałem onetowego gościa bo wiekszość co sie wpisuje w tematy astronomiczne tylko na to się nadają, zwłaszcza w temacie o Piotrze Bednarku.

        1. Michał M.    

          Planet jest 2012

          > Wy się zdecydujcie gdzie Wy chcecie leciec? na planete czy planetoide

          Na PLUTONA! Bez względu na to czym jest 🙂

          > a później wysyłajcie newsa albo sobie róbcie żarciki.

          To nie był żart. To była prowokacja! Happening! Jestem zwolennikiem tego, że dobry artykuł musi mieć w sobie „to coś”. Coś, co zainteresuje, zaintryguje, zdenerwuje, rozśmieszy. Inaczej staje się nudnym tekstem.

          Wiecie jak bolesne jest pisanie newsów o ostatniej kwadrze Księżyca? Żadnej szansy na zaćmienie, kwadra w przypadkowym punkcie nieba, w dzień. Żadnego zakrycia, apogeum, nic. Nuda! Jak w polskim filmie, aktor siada, zapala papierosa, zaciąga się… Na statek, służbowo!

          A przede mną napisanie newsa i skłonienie części z Was do jego przeczytania. Coś trzeba napisać, żebyście chcieli tego newsa otworzyć, żebyście chociaż raz pomyśleli „o, dzisiaj ostatnia kwadra!”. To naprawdę sztuka, kiedy opisuje się nudne zjawisko.

          Z pełniami jest łatwiej. Może być zaćmienie. Można wstawić tekst o całowaniu się w parku w blasku Księżyca. A ostatnia kwadra? Kto będzie czekał do drugiej w nocy i marzł w parku żeby dać całusa ukochanej?

          Ostatnia kwadra to tragedia. Szczególnie jeśli Księżyc jest w Skorpionie/Strzelcu, 5 stopni pod ekliptyką i ledwo wygląda ponad horyzont. A właśnie tak teraz ułożyła się orbita Srebrnego Globu względem ekliptyki.

          Jestem dziennikarzem-samoukiem. Swój warsztat stworzyłem sam, z niewielką pomocą innych, między innymi Azziego, naszego Naczelnego Ukochanego. Być może nadal łamię pewne zasady, których dziennikarz łamać nie powinien, ale staram się swoją robotę wykonywać tak, żeby podobała się ona mnie jako potencjalnemu czytelnikowi.

          Nieważne czym jest Pluton, planetą, planetoidą, statkiem Obcych, czarną dziurą pomalowaną na biało, zmyślonym obiektem, Sojuszem Lewizny Demokratycznej wsytrzelonym w Kosmos żeby na Ziemi było piękniej. Przezywanie go „Pluton! Planetoida! Pluton! Planetoida! Zsikał się w majtki!” mu nie zaszkodzi. Zaszkodzić mogła mu kilka lat temu polityka NASA, która chciała zabić misję New Horizons. Chciała zabić bez względu na to czym jest Pluton. Bo uważała, że liczy się tylko Mars (czytany wspak).

          Na szczęścię Agencję ktoś krótko wziął za pysk. Lot w kierunku Plutona się odbędzie. To jest dobra informacja. Teraz już możemy sobie pożartować.

          > Bo tutaj każdy wie że chodzi o to drugie ale jakiś palant z oneta
          > może tego nie wiedzieć.
          > Z całym szacinkiem tak nazwałem onetowego gościa bo wiekszość
          > co sie wpisuje w tematy astronomiczne tylko na to się nadają,
          > zwłaszcza w temacie o Piotrze Bednarku.

          Z całym szacunkiem: Gdybym myślał o Czytelnilach AstroNetu jak o przysłowiowych już prawie czytelnikach onetu, to pisałbym tak:

          „To żółte okrągłe to Księżyc. On odbija światło! Michał M. jest z Łodzi! Znowu ta Łódź! Przeklęte miasto! Michał M. jest zamieszany w nekroaferę, dzieci w beczce, strzelanie do studentów, a w ogóle to jest za Widzewem jude! To pedał!”.

          ZAKŁADAM że Czytelnicy AstroNetu prezentują znacznie wyższy poziom. I chyba się nie mylę.

          pozdrawiam zwolenników 8, 9 i 10 planet (i innych ilości też)

        2. Marcin    

          Woow! — Brawo! I to się nazywa zdrowe podejście do tematu! A poza tym uważam, że… ech, resztę już znacie.

          Pozdrawiam, Marcin

    2. Oskar.K    

      Dzień dobry, czy ktoś mnie wołał;-? — Drogi Marcinie.Spytaj się z osobna każdego z tych 400 000 podpisanych czy uważa Plutona za planetę.

      1. Marcin    

        Szanowny Oskarze K. — Ja też się dopisałem do tej listy (elegancki certyfikat chyba oprawię sobie w ramkę 😉 bo jestem zwolennikiem tej misji, gdyż uważam, że Pluton to bardzo ciekawy obiekt warty zbadania, niezależnie od tego czy jest planetą, czy planetoidą. Kolega $pryt się dopisał, kolega Leszek B. się dopisał, myślę, że i Michał M. też się dopisał, (ciekawe czy Mari Roldon się dopisał 🙂 a więc polscy, dzielni i nieustraszeni zwolennicy Plutona jako planetoidy będą godnie reprezentowani na tej liście 🙂 Spośród tych czterystu tysięcy większość stanowią zapewne Amerykanie, wśród których zwolenników Plutona jako planetoidy jest pewnie niewielu, ale to zrozumiałe. Przyznaj też, że owe czterysta tysięcy to stosunkowo niewielki odsetek spośród osób interesujących się astronomią.

        Pozdrawiam, Marcin

        Ps. Lothar, jasne, znowu bym zapomniał 😉 Aż do szczęśliwego zakończenia – uważam, że Pluton nie jest planetą 😀

        1. Oskar.K    

          ??????????

          > Ja też się dopisałem do tej listy (elegancki certyfikat chyba oprawię
          > sobie w ramkę 😉 bo jestem zwolennikiem tej misji, gdyż uważam,
          > że Pluton to bardzo ciekawy obiekt warty zbadania, niezależnie od
          > tego czy jest planetą, czy planetoidą. Kolega $pryt się dopisał,
          > kolega Leszek B. się dopisał, myślę, że i Michał M. też się
          > dopisał, (ciekawe czy Mari Roldon się dopisał 🙂 a więc polscy,
          > dzielni i nieustraszeni zwolennicy Plutona jako planetoidy będą
          > godnie reprezentowani na tej liście 🙂 Spośród tych czterystu
          > tysięcy większość stanowią zapewne Amerykanie, wśród których
          > zwolenników Plutona jako planetoidy jest pewnie niewielu, ale to
          > zrozumiałe. Przyznaj też, że owe czterysta tysięcy to stosunkowo
          > niewielki odsetek spośród osób interesujących się astronomią.
          >
          > Pozdrawiam, Marcin
          >
          > Ps. Lothar, jasne, znowu bym zapomniał 😉 Aż do szczęśliwego
          > zakończenia – uważam, że Pluton nie jest planetą 😀

          ???????????????????

          Ale chyba reprezentatywny, bo sprawa statusu Plutona to nie kwestia narodowa.Zapewne większość z nich uznaje Plutona za planetę, a jak nie to ich spytaj.Naiwnościa by było stwierdzić że każdy, kto sie tam nie dopisał to nie chce Plutona jako planety.

          P.S.Jak nie chcesz nazywać Plutona planetą, to pisz petycje do Międzynarodowej nii Astronomicznej.Ja o tym nie decyduje.

        2. Marcin    

          Uffff.

          > P.S.Jak nie chcesz nazywać Plutona planetą, to pisz petycje do
          > Międzynarodowej nii Astronomicznej.Ja o tym nie decyduje.

          I całe szczęście, że to nie Ty o tym decydujesz.

          Pozdrawiam, Marcin

        3. Marcin    

          Uzupełnienie. — Ech Azzie, Rafał miał rację, przydałaby się możliwość reedycji postów.

          > Ale chyba reprezentatywny,

          Zupełnie niereprezentatywny. Całkowicie przypadkowy zbiór osób, po prostu tych, które dowiedziały się, że można się wpisać na taką listę.

          > bo sprawa statusu Plutona to nie kwestia
          > narodowa.

          Dla Amerykanów to jest jak najbardziej kwestia narodowa.

          > Zapewne większość z nich uznaje Plutona za planetę,
          > a jak nie to ich spytaj.

          Zapewne. Nie muszę ich o to pytać.

          > Naiwnościa by było stwierdzić że każdy,
          > kto sie tam nie dopisał to nie chce Plutona jako planety.

          Pewnie, że byłoby to naiwnością, tylko że nikt tu nie stwierdził, iż na listę nie wpisywały się osoby nie uznające Plutona za planetę. Dobitnym tego przykładem jestem ja i inne osoby, które wymieniłem.

          > P.S.Jak nie chcesz nazywać Plutona planetą, to pisz petycje do
          > Międzynarodowej nii Astronomicznej.Ja o tym nie decyduje.

          Do tego już się odniosłem.

          Pozdrawiam, Marcin

        4. $pryt    

          Co do listy… — to nie można uznać, że tylko niewielka część osób na nią wpisanych interesuje się astronomią. Bo gdyby tak było, to jak trafiliby na tą listę? Wogóle by się nią nie zainteresowali. Tak się składa, że wielu osób to nie interesuje, ale ta dziedzina ma magię przyciągania i wzbudza ogólno-społeczną fascynację. To, czy Pluton powinien nosić status planety, czy planetoidy, zależy od Unii Astronomicznej. Zwykli ludzie nie mają na to wpływu i niema co się przekomarzać ile osób jest za tą opcją, lub za tamtą. My wyraziliśmy tylko nasze poglądy. W swych wyborach trzeba jednak kierować się uzasadnionym racjonalizmem. Naukowcy stoją przed wyborem i my. Obyśmy podeszli do tego z otwartym umysłem.

          +Co do Michała M., to zgadzam się z nim – takie powinno być podejście do dobrego dziennikarstwa.

        5. Marcin    

          Chyba źle mnie zrozumiałeś.

          > to nie można uznać, że tylko niewielka część osób na nią wpisanych
          > interesuje się astronomią. Bo gdyby tak było, to jak trafiliby na
          > tą listę? Wogóle by się nią nie zainteresowali.

          Słusznie, ale ja przecież nie napisałem, że „tylko niewielka część osób”, które wpisały się na tą listę interesuje się astronomią. Chodziło mi o to, że tą listę tworzy dość przypadkowy i niewielki zbiór osób spośród ogółu interesującego się astronomią 🙂 A może po prostu trochę źle się zrozumieliśmy 🙂

          Serdecznie pozdrawiam, Marcin

        6. $pryt    

          Możliwe, — ale nie czepiajmy się nadinterpretacji zestawu słów. Najważniejsze jest to, że się zgadzamy! 🙂

        7. Marcin    

          Jasne! — jak w tytule 🙂

          Pozdrawiam kolegę, Marcin

        8. Michał M.    

          Bez złośliwośc, Boże broń!

          >> bo sprawa statusu Plutona to nie kwestia
          >> narodowa.
          >
          > Dla Amerykanów to jest jak najbardziej kwestia narodowa.
          >
          >> Zapewne większość z nich uznaje Plutona za planetę,
          >> a jak nie to ich spytaj.
          >
          > Zapewne. Nie muszę ich o to pytać.

          Jeśli chodzi o Amerykanów, to myślę że ich większość nie wie o istnieniu Plutona. A gdyby się dowiedzieli, pytaliby czy może uderzyć w Ziemię 🙂

        9. Marcin    

          Podobnie jak większość Francuzów, większość Polaków, większość Anglików (ich szczególnie :-)…….

          > Jeśli chodzi o Amerykanów, to myślę że ich większość nie wie o
          > istnieniu Plutona. A gdyby się dowiedzieli, pytaliby czy może
          > uderzyć w Ziemię 🙂

          Jasne, że tak! Tylko że mi chodziło raczej o tą niewielką garstkę (kilka procent spośród ogółu), która interesuje się choć trochę astronomią i wie czym jest Pluton. Dla większości spośród tych Amerykanów zachowanie statusu Plutona jako planety to kwestia narodowa, a już na pewno jest to kwestia narodowa dla amerykańskich decydentów z Międzynarodowej Unii Astronomicznej.

          Refleksja natury ogólnej. Szczerze mówiąc, to wątpie, by MUA zdecydowała się w najbliższym czasie na zmianę statusu Plutona, tym bardziej teraz, gdy Amerykanie zdecydowali się wreszcie wysłać tam sondę. Nie znaczy to oczywiście, że my, interesujący się astronomią Europejczycy nie mamy prawa do własnego zdania w tej kwestii. Ja też uważałem kiedyś, że Pluton to planeta. Tak zostałem nauczony, jednak jako ciekawy świata, starający się myśleć niezależnie człowiek o otwartym umyśle zmieniłem zdanie po tym jak odkryto ten nowy, większy od Plutona obiekt. Wiem, że względy historyczne mają tu jakąś rolę, ale według mnie nie powinny być one decydujące, a argumenty typu, że Pluton to jakieś „światowe dziedzictwo kulturowe”, albo że „ludzie się już przyzwyczaili” to moim skromnym zdaniem piramidalne bzdury. Ech, tą dyskusję można ciągnąć w nieskończoność. Każdy kto chciał wyraził tu już swój pogląd w tej kwestii, jedni dali się przekonać, inni nie i proponuję zamknąć już ten temat (marzenia). A poza tym uważam, że Pluton nie jest planetą.

          Pozdrawiam, Marcin

        10. GrzesiekGrzesiak    

          planetoida vs planeta — a czy masz swiadomosc ze czlowiek ktory odkryl wieksza planetoide od plutona w pasie kuipera nagle zmienil zdanie na temat „pluton-planeta czy planetoida?” Jakos dawniej byl zwolennikiem drugiej opcji, ale teraz kiedy mozne stac sie drugim amerykanskim odkrywca planety od razu zmieniaswiatopoglad. To powinno nam wszystkim dac troche do myslenia.

          PS pkt widzenia zalezy od pkt siedzenia

        11. Andiron    

          1:55 – 2:10 – Dee Jay-e się znają:) — Do zwolenników plutona-planetoidy! Posłuchajcie sobie tą piosenkę (jak ktoś nie lubi techna to niech sobie posłucha od 1:55-2:10:):

          http://www.becel.internetdsl.pl/Pulsedriver%20-%20A1%20Neptuna%20(www.djwitek.prv.pl).mp3

  3. GrzesiekGrzesiak    

    planetoida — ja osobiscie od dziecka mialem swiadomosc ze pluton nie powinien byc planeta- bo to kurdupel. Czekalem dlugo az znajda cos wiekszego no i nareszcie. I do obroncow plutona jako planety zauwazyliscie ze tej nowej planetoidy nikt poza odkrywca nie nazwal planeta? to obiekt pasa kuipera. Dobrze ze grecy nie widzieli pasa asteroid bo byscie sie dzisiaj uczyli tysiaca imion innych bogow greckich.

  4. kill'm    

    fajnie było — Ja bowiem potraktowałem to jako symboliczne wy%2A%2A%2A%2A%2A%2A%2A%2A%2A%2A%2A (wyrzucenie) kogoś w kosmos zresztą co do niektórych nazwisk niektórzy mnie ubiegli leci m. in. Andrezj Lepper; andrzej lepper; miller co prawda nie leci renia też ale myśle że jakby poszukać to wiecej by sie znalazło. pozdrawiam

  5. artpoz    

    zbędna kategoria 🙂 — Jeśli Pluton nie jest planetą to proponuję usunąć go z kategorii
    „Planety i ich księżyce” gdzie są obecnie „Aktualności dotyczące ostatniej, słabo zbadanej jeszcze planety – Plutona.” 🙂

    1. Marcin    

      To byłoby przedwczesne.

      > Jeśli Pluton nie jest planetą to proponuję usunąć go z kategorii
      > „Planety i ich księżyce” gdzie są obecnie „Aktualności dotyczące
      > ostatniej, słabo zbadanej jeszcze planety – Plutona.” 🙂

      Niewątpliwie trzeba będzie to zrobić, gdy Międzynarodowa Unia Astronomiczna oficjalnie zdegraduje Plutona do rangi planetoidy. Póki co, my tu tylko wyrażamy swoje opinie na ten temat.

      Pozdrawiam, Marcin

    2. Michał M.    

      Nie mam uprawnień

      > Jeśli Pluton nie jest planetą to proponuję usunąć go z kategorii
      > „Planety i ich księżyce” gdzie są obecnie „Aktualności dotyczące
      > ostatniej, słabo zbadanej jeszcze planety – Plutona.” 🙂

      Nie mam uprawnień administratorskich żeby to zrobić 🙁

      Jestem zwolennikiem dodatkowego przypięcia Plutona do „Pasa Kuipera” bez odpinania od „Planety”. Poza tym pownien być zmieniony opis na taki, który mówiłby, że w 2005 roku zaszła konieczność weryfikacji pewnych umów.

      1. Fallen    

        12 planet — Wy tu degradujecie biednego Plutona/Charona, a według poważnych ksiąg jest 12 planet w Naszym Dominium Solarne 😀

Komentarze są zablokowane.