We wrześniu zeszłego roku, kiedy mała, słabo widoczna (19,3 mag) planetoida przelatywała w pobliżu Ziemi, pole grawitacyjne naszej planety przechwyciło ją i umieściło na orbicie okołoziemskiej. Obiekt otrzymał symbol 6R10DB9 i wykonuje już trzecie okrążenie.

Przypuszczano, że 6R10DB9 jest kosmicznym śmieciem pozostałym po misjach w latach 60-tych i 70-tych. Przemawiało za tym niskie nachylenie orbity obiektu na orbicie wokół Słońca i czas jej obiegu wynoszący około 11 miesięcy. Jednak pomiary pozycji obiektu na orbicie wskazywały, że jest to raczej skała o promieniu ok. 1 metra. Gdyby 6R10DB9 był metalowym kawałkiem jakiejś rakiety, jego trajektoria ulegałaby wpływowi ciśnienia promieniowania Słońca.

6R10DB9 – obiekt, który „zaplątał się” w ziemskim polu grawitacyjnym i został „drugim Księżycem” Ziemi   Fotografie wykonał Peter Birtwhistle przy użyciu 0,4 metrowego teleskopu Wielkiego Obserwatorium w Shefford

Niestety 6R10DB9 opuści pole grawitacyjne Ziemi podczas swojego ostatniego, najbliższego perygeum w czerwcu. Wtedy planetoida znajdzie się wewnątrz orbity Księżyca. Podczas najbliższego zbliżenia pomiary spektroskopowe pozwolą z większą pewnością ustalić naturę tego obiektu. Kolejnym krokiem będzie odkrycie naturalnego obiektu na stałej orbicie wokół Ziemi.

Autor

Tomasz Ożański

Komentarze

  1. egregius    

    Rakieta to mocna kobieta — cytat „kawałkiem jakiegoś rakiety”
    Rakieta to jest ona a nie on.

    1. tomek    

      dzięki — już poprawione, dzięki za uwagę

  2. Fallen    

    Hm — Czytałem kiedyś podobny artykuł, tyle że z 10 lat temu. Jeżeli więc nie był żartem, to widocznie takie chwilowe przechwyty małych ciał zdarzają się od czasu do czasu.

  3. NitaJerzy    

    Ciekawe jakie było rekordowe perigeum jego orbity ? — Kiedy i w jakiej najbliższej odległości od Ziemi był ten 2-metrowy kamień ? Pytanie traci sens gdy byłby to jednak odłamek rakiety ?…

Komentarze są zablokowane.