Odłączenie promu kosmicznego Discovery od Stacji Kosmicznej zostało opóźnione o jeden dzień. Dzięki temu astronauci będą mieli więcej czasu na załadowanie modułu transportowego Leonardo.

W przedłużonym czasie misji kontrolerzy na Ziemi będą mieli więcej czasu na przeanalizowanie równomiernego sposobu rozłożenia przedmiotów, które przewiezione zostaną na Ziemię.

Nie wystarczy po prostu wrzucić niepotrzebny sprzęt i śmieci do modułu Leonardo. Aby załadowany wahadłowiec bezpiecznie wrócił na Ziemię, konieczne jest wykonanie dokładnego spisu sprzętu, który trafił do modułu. Pozwoli to inżynierom na Ziemi dokładnie określić ich wagę i ułożenie, co z kolei umożliwi obliczenie szczegółowego wpływu ładunku na parametry lotu.

Tu na Ziemi musimy dokładnie wiedzieć co dzieje się w każdej paczce i w każdym worku. Musimy być pewni, że kiedy ładunek przestanie znajdować się w stanie nieważkości, nie uszkodzi tej paczki, czy platformy do której go przymocowaliśmy powiedział szef kontroli lotu, John Shannon.

Zgodnie z nowym planem moduł transportowy zostanie odłączony od Stacji w niedzielę o 8:17 naszego czasu. W poniedziałek o 5:30 Discovery odłączy się od Stacji. Lądowanie zaplanowano na środę 6:55 naszego czasu w Kennedy Space Center.

Dzisiaj odbyła się telekonferencja z udziałem załóg obu statków kosmicznych. Astronauci rozmawiali z dziennikarzami w Rosji i Stanach Zjednoczonych.

Autor

Michał Matraszek