Czeka nas wspaniałe widowisko, które rozegra się na niebie 24 maja około godzinę po zachodzie Słońca. A to wszystko za sprawą Jowisza, który osiągnie tę samą długość ekliptyczną co Księżyc o 9:00 rano tego dnia, a także dzięki jego koniunkcji z Merkurym o 22:00.

Miejscem obu „spotkań” będzie gwiazdozbiór Byka. Najpierw niewidoczna koniunkcja Jowisza (-1,9 mag.) i wąskiego sierpa Księżyca (jedynie dzień po nowiu, -5,5 mag.) w odległości 1 stopnia, a następnie wieczorna koniunkcja Merkurego (który jest w najdogodniejszym czasie do obserwowania) o jasności 0,8 mag i niemal dwudniowego Księżyca (-6,2 mag.) w odległości 3 stopni.

Tak się składa, że drugie z tych zdarzeń będziemy mogli zaobserwować na północnym zachodzie około 6-8 stopni nad horyzontem. Obserwacje najlepiej rozpocząć już około 21:30 – później warunki będą się pogarszać, gdyż wszystkie z wymienionych ciał niebieskich około godzinę później zachodzą.

Najłatwiej będzie chyba wypatrzyć wąski sierp Księżyca (około 4 st. nad horyzontem), a następnie Merkurego znajdującego się 2 stopnie w prawo i nieco powyżej tarczy Srebrnego Globu. Jowisz prawie przy horyzoncie, jeszcze bardziej w prawo będzie raczej niedostrzegalny, choć wszystko jest możliwe, dlatego życzę udanej obserwacji.

Autor

Gabriel Pietrzkowski