Nowe odkrycie w Pasie Kuipera może podgrzać dyskusję na temat czy Pluton jest planetą czy planetoidą.

Plutona odkryto w 1930 roku. Kilkadziesiąt lat później stwierdzono, że obiega go księżyc, któremu nadano nazwę Charon. Wraz z rozwojem technik obserwacyjncyh, w końcu ubiegłego stulecia zaczęto odkrywać dalsze obiekty krążące w podobnej jak Pluton odległości od Słońca.

Wszystkie te obiekty były mniejsze od Plutona jednak różnica ich rozmiarów rzucała się w oczy. W związku z tym pojawiło się pytanie: czy Pluton to planeta czy po prostu największa z planetoid krążacych w tamtych okolicach Układu Słonecznego (pas tych obiektów nazywa się Pasem Kuipera).

W 2000 roku odkryto planetoidę, którą nazywaną początkowo 2000 WR106. Później nadano jej nazwę Varuna. Jej średnica okazała się być mniejsza jedynie od średnicy planet, Plutona, Charona i Ceres (największa z planetoid krążących pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza).

Znając odległość Varuny od Słońca i zakładając wartość jej albedo (zdolności do odbijania promieniowania słonecznego) na 7 procent oszacowano, że jej średnica wynosi około 900 kilometrów. Dla porównania: Pluton ma średnicę 2275 kilometrów, a Charon 1175 kilometrów.

Amerykańscy astronomowie obserwowali planetoidę przyrządami optycznymi i radiowymi. Poza wielkością określono jej masę. Stanowi ona około 6 proc. masy Plutona, więc siła grawitacji jest zbyt słaba, aby utworzyła się jakakolwiek atmosfera.

Tak duża planetoida zapełniła „dziurę” w rozmiarach obiektów transneptunowych. Można się spodziewać, że dyskusja na temat tego, czy Plutona wciąż można uważać za planetę, rozgorzeje na nowo. Sądzi się, że wiele podobnych asteroid zapewne nie zostało do tej pory odkrytych.

Autor

Michał Matraszek