NASA zatwierdziła konstrukcję automatycznej sondy, której plan misji przypomina raczej scenariusz holywoodzkiego filmu, niż plan wyprawy naukowej.

Sonda Deep Impact ma spotkać się z kometą Tempel 1 i „wystrzelić” w jej ciele krater o głębokości kilkupiętrowego budynku i wielkości boiska piłkarskiego.

Po zbliżeniu się do komety sonda ma wysłać w jej kierunku ważący 350 kilogramów próbnik. Uwolniona w wyniku kolizji materia pozwoliłaby naukowcom zbadać materiały z których składa się wnętrze jądra komety. Próbnik będzie wyposażony w kamerę i zderzy się z kometą z prędkością 36 tysięcy km/h. Świeżo odkryty materiał ma być badany przez urządzenia sondy i obserwatoria naziemne.

Wystrzelenie sondy planowane jest na styczeń 2004 roku, urządzenie ma zbliżyć się do komety w lipcu 2005 roku.

Całkowity koszt misji szacuje się na 279 milionów dolarów.

Autor

Marcin Marszałek