Załoga pracująca na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przeprowadziła w czwartek trening przed zaplanowaną na lipiec instalacją śluzy powietrznej. Nie obyło się bez problemów.

W trakcie przeprowadzania testów jedna z części zbudowanego w Kanadzie za 600 milionów dolarów ramienia wyskoczyła ze swojego zakotwiczenia i uderzyła w Stację. Załoga poinformowała, że usłyszała uderzenie.

Astronauci sprawdzili stan tej części ramienia i stwierdzili, że nia ma tam żadnych uszkodzeń.

W lipcu ma odbyć się misja promu kosmicznego Atlantis. W jej trakcie ramię zostanie użyte do wyjęcia z ładowni promu i zainstalowania na Stacji śluzy powietrznej, dzięki której w przyszłości załoga będzie mogła przeprowadzać spacery kosmiczne. Do przeprowadzenia tej instalacji nie można użyć wysięgnika promu, gdyż jego ramię jest zbyt krótkie.

Misja ta została niedawno przełożona na późniejszy termin ze względu na inne problemy, które sprawiało ramię wysięgnika (w czasie testów zablokowało się nagle i przeszło w stan awaryjny).

Autor

Michał Matraszek