Dziś wczesnym rankiem naszego czasu Atlantis wylądował w Kennedy Space Center na Florydzie.

O 4:03 czasu polskiego dyrektor misji Wayne Hale po raz ostatni zapoznał się z raportami meteorologów i wydał zgodę na zejście z orbity. Prom przyjął odpowiednią orientację w przestrzeni („do góry nogami”, ogonem w przód) i 29 minut później uruchomione zostały silniki manewrowe w ogonie orbitera. Atlantis przelatywał wówczas nad Oceanem Indyjskim. Silniki pracowały przez 3 minuty i 9 sekund. Prom przeleciał nad Pacyfikiem, Ameryką Środkową i Zatoką Meksykańską. Gdy dotarł nad KSC, pilot Charles Lindsey wykonał skręt w lewo o 242 stopnie, aby ustawić się w osi pasa startowego numer 15. Podwozie orbitera zetknęło się z nawierzchnią pasa dokładnie o 5:38:55 czasu polskiego.

Tym samym zakończyła się misja STS-104. Trwała 13 dni, przez ten czas orbiter przebył prawie 8,5 mln kilometrów i wykonał 200 pełnych okrążeń Ziemi.

Podczas misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej astronauci zainstalowali śluzę powietrzną. Misja STS-104 zakończyła to, co NASA określa jako fazę drugą budowy Stacji. Dzięki śluzie mieszkańcy Stacji mogą teraz dokonywać napraw oraz montażu nowych elementów nawet wtedy, gdy przy ISSie nie będzie zacumowanego promu kosmicznego.

Trudno mi być bardziej zadowolonym z przebiegu tej misji” – powiedział Ronald Dittemore, kierownik programu wahadłowców. – „Czasami musiałem się uszczypnąć, aby się upewnić, że nie śnię, wszystko szło po prostu świetnie. To była wspaniała misja i osiągnęliśmy dokładnie to, co chcieliśmy. Rok temu postawiliśmy sobie za cel uruchomić śluzę w ciągu dwunastu miesięcy. Jak widać, udało nam się.

Jednak koniec misji to nie koniec pracy dla NASA. Kolejny start już 9 sierpnia. Prom Discovery dostarczy na Stację nową załogę, która zastąpi obecną Załogę Drugą (Jurij Usaszew, Susan Helms, Jim Voss), która wróci na Ziemię około 21 sierpnia, po spędzeniu 166 dni w kosmosie. W skład Załogi Trzeciej wejdą: Amerykanin Frank Culbertson oraz Rosjanie: Władimir Deżurow i Michaił Tiurin.

Discovery jest już na platformie startowej, przygotowania idą gładko, prawdopodobnie uda się rozpocząć misję bez dalszych opóźnień” – dodał Dittemore. – „1 sierpnia zorganizujemy spotkanie, aby dokonać przeglądu stanu przygotowań. Ale idzie nam dobrze i bezproblemowo.

Autor

Tomasz Lemiech