Cztery satelity Cluster należące do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) dostarczają informacji na temat interakcji pomiędzy Słońcem a Ziemią. Znajdują się one w morzu plazmy niedaleko Ziemi. Dzięki dostarczanym przez nie informacjom naukowcy po raz pierwszy będą mogli stworzyć trójwymiarową mapę tego burzliwego regionu.

Na początku tego roku naukowcy przy pomocy instrumentów STAFF i FGM umieszczonych na kwartecie Cluster udowodnili istnienie pojedynczych fal plazmy tuż poza ziemską magnetosferą. Naładowane elektrycznie cząstki elementarne prawdopodobnie zostały wtedy zmuszone do „opłynięcia” ziemskiej magnetosfery, tak jak to robi morska fala z falochronem.

Teraz, po przeanalizowaniu danych z eksperymentów Electric Field and Wave (EFW – pola i fal elektromagnetycznych), naukowcy ze Szweckiego Instytutu Fizyki Kosmicznej potwierdzili uzyskane dane sprzed kilku miesięcy. Nowe pomiary pokazują, że niewielka flotylla satelitów Cluster przemieszczała się w szybko poruszającej się plaźmie. W tym czasie kilka razy doświadczyła zetknięcia się z pojedynczymi, olbrzymimi (o długości 2000 km) falami plazmy, które uderzyły w magnetosferę. Fale te podróżują z prędkością 145 km/s.

Dzięki badaniom wiemy jak wyglądają te fale. Wkrótce powinniśmy się dowiedzieć, co je generuje. Nie wiadomo, czy powstają w wyniku przepływu wiatru słonecznego, czy za ich istnienie odpowiedzialne są fale w natężeniu wiatru słonecznego. Na to pytanie naukowcy chcą w najbliższym czasie odpowiedzieć.

Autor

Andrzej Nowojewski