Do tej pory ignorowany przez administrację prezydenta Busha program misji badawczej Plutona, ku zaskoczeniu naukowców został uwzględniony w budżecie na rok 2002. 30 milionów dolarów zostanie przeznaczonych na rozpoczęcie budowy sondy i dokładne zaplanowanie misji na jedyny świat naszego systemu planetarnego, którego nie odwiedziła żadna ludzka sonda.

To jest zwycięstwo interesu publicznego stwierdził Louis Friedman dyrektor organizacji Planetary Society, która popierała organizację misji. Ludzie dali Kongresowi do zrozumienie, że chcą aby NASA zbadała Plutona – ostatnią niezbadaną planetę Układu Słonecznego.

Z wielu powodów (m.in. finansowych) NASA wstrzymała prace nad misją Pluto-Kuiper Express we wrześniu 2000 roku. W takim świetle sprawy, naukowcy i zainteresowani obywatele zasypali NASA protestami. Obawy protestujących były (i są) słuszne. Jeśliby NASA zwlekała kilka lat dłużej, to sonda nie mogłaby wykorzystać pola grawitacyjnego Jowisza do dotarcie do Plutona, ani nie byłaby w stanie zbadać hipotetycznej atmosfery Plutona, która zdążyłaby zamarznąć (planeta oddala się teraz od Słońca). Akcja poskutkowała. W grudniu tego samego roku NASA zaczęła rozważać 2 niskobudżetowe projekty zbadania Plutona i pasa Kuipera. Niestety w budżecie na rok 2001 programy nie zostały uwzględnione. Dlatego też NASA przestała planować cokolwiek w tej sprawie. Fortuna kołem się toczy: w czerwcu b.r. NASA wybrała 2 projekty misji na Plutona tuż po tym, jak Kongres zmienił w tej sprawie zdanie. Obecnie prace nad misją są w zaawansowanej fazie, choć wciąż na poziomie planowania.

Zgodnie z zapisem Kongresu 30 milionowa dotacja „powinna zostać wykorzystana na rozpoczęcie budowy sondy i jej instrumentów badawczych oraz na przygotowanie sondy do startu”. Jeżeli misji zostaną przyznane kolejne dotacje w przyszłych latach, sonda najprawdopodobniej zostanie wystrzelona między 2004 a 2006 rokiem i po 10 lub 12 latach dotrze do Plutona.

Obok misji do Plutona, hojne dofinansowanie otrzymają inne programy NASA, takie jak: prace nad nowymi rozwiązaniami technologicznymi mającymi na celu stworzenie wahadłowców II generacji, Mars Orbiter, Europa Orbiter oraz programy badawcze Słońca. 92-milionową dotację otrzyma także program budujący Teleskop Kosmiczny Następnej Generacji. Jednocześnie Kongres opowiedział się za funkcjonowaniem HST (Hubble Space Telescope – kosmiczny Teleskop Hubble’a) do momentu wyniesienia na orbitę jego następcy. Niestety, aby komuś dać, Kongres musiał komuś zabrać. O 75 milionów dolarów mniej otrzyma program ISS (International Space Station – Międzynarodowa Stacja Kosmiczna), a badania nad „szalupą ratunkową” ISS (dzięki której na ISS mogłyby bezpiecznie przebywać 7-osobowa załoga) zostaną wstrzymane.

Autor

Andrzej Nowojewski