W piątek kosmiczne obserwatorium Słońca SOHO zaobserwowało najbardziej złożone podczas sześcioletniej misji koronalne wyrzucenie masy.

Słońce jest nadal bardzo aktywne. Wielkanocny wybuch„>15 kwietnia 2001 pisaliśmy o największym jak dotąd koronalnym wyrzuceniu masy. Dużą aktywność nasza gwiazda wykazywała również Kolejny wybuch na Słońcu„>latem. Tymczasem Słońce zaskoczyło nas znowu. W piątek sonda SOHO zarejestrowała tak złożoną erupcję materii, jakiej nie było w trakcie sześcioletniej misji.

Koronograf LASCO ukazał gwałtownie rozwijającą się erupcję, wyrzucającą cząstki z prędkością 3,5 miliona km/h. Złożony kształt odzwierciedla zawirowania pola magnetycznego.

Zdjęcie przedstawia koronalne wyrzucenie masy ze Słońca jakie zaszło 4 stycznia 2002. Widzimy zaawansowane stadium, kilka godzin po wybuchu. Obłoki plazmy zdążyły się już znacznie oddalić od Słońca. Na prawo od zasłoniętej tarczy naszej gwiazdy widać planetę Wenus. Chociaż jej blask jest nieporównywalnie mniejszy od blasku Słońca, tworzy smugę światła w poprzek ilustracji. Świadczy to o bardzo wysokiej czułości koronografu LASCO, który wykonał to zdjęcie.

Piątkowa ejekcja najprawdopodobniej nie spowoduje gwałtownych burz magnetycznych i tym razem nie zobaczymy zorzy polarnej – materia nie została bowiem wyrzucona w kierunku Ziemi.

Autor

Wojciech Rutkowski