W poniedziałek o 18:44 naszego czasu z Bazy Sił Powietrznych w Vandenberg w Kalifornii wystartowała rakieta Delta 2. Na jej pokładzie znajdowało się pięć satelitów Iridium, które będą obsługiwać sieć telefonów satelitarnych.

Start został opóźniony o trzy dni. W piątek przeszkodził zbyt silny wiatr, w sobotę zawiódł system telemetryczny, a w niedzielę czujnik kontrolujący paliwo rakiety. W poniedziałek wszystko się udało.

W czasie przygotowań do startu personel techniczny bardzo wnikliwie analizował obszar, na który miały spaść szczątki trzech rakiet na paliwo stałe. Istniało ryzyko, że silny wiatr zniesie je na zamieszkałe tereny. Jednak na kilka minut przed startem było jasne, że nie ma zagrożenia dla ludzi i start może się odbyć.

W godzinę po starcie rakieta znalazła się na orbicie odległej o 620 kilometrów od powierzchni Ziemi i rozpoczęła uwalnianie satelitów. Ostatni z nich odłączył się od Delty w 85 minucie lotu. 290 lot rakiety Delta, 101 od czasu wprowadzenia do użytku modelu Delta 2 (pierwszy w 2002 roku) zakończył się sukcesem.

Był to dwunasty lot Delty w ramach umieszczania na orbitach satelitów Iridium służących do przekazywania rozmów telefonicznych i danych do i od użytkowników na całym świecie.

Obecnie na orbicie znajdują się 93 satelity systemu wyniesione w 21 lotach. 60 z nich wystartowało na dwunastu amerykańskich Deltach, 21 zostało wyniesionych przez 3 rosyjskie Protony. Pozostała dwunastka została umieszczona w Kosmosie przez 6 chińskich rakiet Długi Marsz. W czasie startów rakiet z Iridiami na pokładzie nigdy nie zdarzyły się żadne komplikacje.

System Iridium rozpoczął pracę w listopadzie 1998 roku, jednak dosyć szybko (w sierpniu 1999 roku) zbankrutował ze względu na wysokie ceny (aparat telefoniczny kosztował 3 tysiące dolarów, a minuta rozmowy 7 dolarów za minutę). Warty 5 miliardów dolarów system został wskrzeszony w grudniu 2000 roku, kiedy znalazł się nowy inwestor. W marcu 2001 roku satelity Iridium znowu zaczęły przesyłać dane. Nowa oferta kierowana jest do osób na stałe przebywających w miejscach nie pokrywanych zasięgiem przez klasyczne systemy telefonii komórkowej.

Satelity Iridium to bardzo wdzięczny obiekt do obserwacji. Odbijające się od powierzchni luster słonecznych siatło pada na Ziemię w postaci „zajączka” o jasności dochodzącej do minus ósmej wielkości gwiazdowej. Aby zobaczyć Iridium należy zajrzeć na stronę Heavens-Above i uzyskać dokładne dane o momentach widoczności dla konkretnego miejsca na powierzchni Ziemi.

Autor

Michał Matraszek