Na dzisiejszej konferencji prasowej biznesmen Leszek Czarnecki potwierdził, iż to on jest polskim kandydatem do kosmicznego lotu turystycznego. Czarnecki mówił, że bardzo chce polecieć w kosmos gdyż jest to jego marzenie i że rzeczywiście rozmawiał o locie z Rosjanami. Jednocześnie wyraził niezadowolenie z niedyskrecji Rosjan.

Leszek Czarndecki poinformował, że na początek marca ma uzgodniony dwutygodniowy pobyt w Gwiezdnym Miasteczku im. Jurija Gagarina, podczas którego mają się odbyć testy medyczne. Poważnie zastanawia się jednak, czy powinien pojechać. „Wyjazd w marcu raczej nie dojdzie do skutku” – mówił Czarnecki.

Według niego Rosjanie za szybko ujawnili informacje o jego locie w kosmos i tym samym skomplikowali jego plany zawodowe. „Mój wyjazd wymaga ustaleń z moimi partnerami zawodowymi” – powiedział Czarnecki.

Dodał, że wiadomość o upublicznieniu informacji o jego przygotowaniach do lotu w kosmos zastała go w momencie wychodzenia z dekompresji po nurkowaniu na głębokość 103 metrów w Egipcie. Biznesmen żartował, że być może Rosjanie pośpieszyli się z informacją bo podobał im się bardziej niż inni kandydaci, np. dlatego, że zna rosyjski i jest doświadczonym nurkiem.

Czarnecki zaznaczył, że zanim zacznie negocjować z Rosjanami szczegóły wyjazdu i cenę musi mieć zagwarantowaną w kontrakcie klauzulę poufności, by nikt za wcześnie nie mógł poinformować o jego planach.

Do pomysłu lotu w kosmos zainspirował Czarneckiego pierwszy kosmiczny turysta Denis Tito i że już pod koniec 2001 roku skontaktował się z pośredniczącą w lotach w kosmos firmą amerykańską. Zdecydował się również na dwutygodniowe wstępne testy dla kandydatów na kosmiczny lot.

Dwa tygodnie temu – jak powiedział Czarnecki – uzgadniał w Moskwie szczegóły lotu i projektu szkoleń. Wyznał, że zamierza połączyć pasję z ewentualnym biznesem kosmicznym, w który ewentualnie chciałby zainwestować. Na konferencji prasowej biznesmen zdementował też pomysły niektórych mediów dotyczące lotu dziennikarki TVN Martyny Wojciechowskiej. „Nigdy nie było pomysłu, by pani Wojciechowska leciała w kosmos i by sponsorowała to moja firma. Prywatnie też nie mam takiego zamiaru” – powiedział Czarnecki. Później spekulacje te zdementowała też sama dziennikarka.

Leszek Czarnecki jest 41-letnim biznesmenem zajmującym 10. pozycję na liście 100 najbogatszych Polaków czasopisma „Wprost”. Czarnecki jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej i doktorem nauk ekonomicznych Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Jest założycielem Europejskiego Funduszu Leasingowego i jest zaliczany do pierwszej dziesiątki najlepszych biznesmenów Europy Środkowej. Czarnecki jest też zapalonym płetwonurkiem, lubi sporty ekstremalne i dysponuje licencją pilota.

Podejście znacznie chłodniejsze od entuzjazmu znacznej części polskich mediów prezentuje też szef rosyjskiej agencji kosmicznej Jurij Koptiew. Wyjaśnił, że informacje o tym iż trzecim turystą kosmicznym będzie polski biznesmen są przedwczesne. W wywiadzie udzielonym rosyjskiej agencji informacyjnej „Nowosti” Jurij Koptiew powiedział, że dziennikarze zbyt się pospieszyli. Potwierdził, że Polak znajduje się na liście kosmicznych turystów, ale że jest on tylko jednym z kandydatów. Nie wiadomo, jakie będą wyniki badań lekarskich Polaka, którym będzie wkrótce poddawany razem z innymi kandydatami.

Rzecznik rosyjskiej agencji kosmicznej Siergiej Gorbunow potwierdził, że jednym z kandydatów do lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) jest polski biznesmen Leszek Czarnecki. „Przeprowadziliśmy wstępne rozmowy i pan Czarnecki ma pod koniec lutego przybyć do Moskwy w celu przejścia badań w Instytucie Problemów Medyczno-Biologicznych” – oświadczył dodając, że biznesmen jest gotów wyasygnować około 20 mln dolarów za swą podróż na rosyjskim statku Sojuz. Gorbunow zastrzegł, że na razie nie podpisano żadnego kontraktu.

Autor

Marcin Marszałek