Wraz z przesunięciem startu promu Atlantis kilkudniowemu opóźnieniu ulegnie rozbudowa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Astronauci biorący udział w misji STS-110 będą bowiem mieli ręce pełne roboty. Jakie są cele, jaki jest plan misji i kto bierze w niej udział?

Budowa stacji jest obecnie na etapie jednej trzeciej przedsięwzięcia. Na orbicie znajduje się już 150 ton metali, tworzyw sztucznych, elektroniki. W tym roku ISS „urośnie” o kolejne 50 ton wyposażenia.

Głównym zadaniem astronautów misji STS-110 będzie montaż elementu konstrukcji stacji – kratownicy S0. Do niego będą później przymocowane potężnepanele słoneczne zasilające stację. Koszt modułu wynosi 600 milionów dolarów.

Nie jest to bynajmniej zwykłe rusztowanie – kilkunastotonowe S0 stanowić będzie kręgosłup stacji, organizm wyposażony w komputery, laserowe żyroskopy, anteny systemu nawigacji GPS, labirynt przewodów chłodniczych, kilometry kabli, klimatyzację, kontrolę zasilania…

Do S0 będzie przymocowane też kolejne dzieło inżynierii – Canadarm2, duma kanadyjskiego przemysłu astronautycznego. Ten złożony wysięgnik będzie się poruszał po S0 na własnym sterowalnym wózku, a w przyszłości będzie brał udział w rozbudowie stacji o kolejne moduły.

Mówi się nawet, że jedynym bardziej skomplikowanym elementem Stacji jest laboratorium Destiny. Kratownica składa się z 475 000 elementów, jest długa na 13,5 metrów i szeroka na 4,25. Waży ponad 12 ton.

W przednim rzędzie od lewej: pilot wahadłowca Stephen N. Frick, inżynier lotu Ellen Ochoa i dowódca misji Michael J. Bloomfield. W tylnym rzędzie od lewej specjaliści misji: Steven L. Smith, Rex J. Walheim, Jerry L. Ross i Lee M.E. Morin.

Dowódcą misji jest Michael J. Bloomfield. Pilotem wahadłowca jest Stephen N. Frick, zaś inżynierem lotu i operatorem ramienia Ellen Ochoa. Specjaliści misji STS-110, którzy przeprowadzą spacery kosmiczne to: Steven L. Smith, Rex J. Walheim, Jerry L. Ross i Lee M.E. Morin.

Na specjalne kilka słów zasługują Ross i Morin. To już weterani lotów kosmicznych. Ci dwaj nazywani „srebrną drużyną” dziadkowie przeprowadzą wspólnie kosmiczny spacer. Dla 54-letniego Rossa misja STS-110 będzie już siódmym lotem. Tym samym będzie on bił należący obecnie do Johna Younga rekord sześciu lotów. Godne uwagi są też osiągnięcia Morina. Wśród jego osiągnięć naukowych można odnaleźć tytuły licencjata, podwójnego magistra, doktora medycyny i doktora filozofii. Morin zrobił specjalizacje w chirurgii i medycynie lotniczej. Dysponuje wojskowymi certyfikatami na nurka, podwodnego lekarza, oficera łodzi podwodnej i chirurga lotniczego. Brał udział w akcjach komandosów podczas operacji Pustynna Burza, przeszedł szkolenie wojskowe w dżungli i prawdopodobnie trening jako Samuraj.

Nowy silnik bloku 2 czeka na wjazd do hangaru Atlantisa.

Do misji STS-110 Atlantis został wyposażony w nowy silnik, Nowy silnik Atlantisa„>o czym pisaliśmy wcześniej.

Siedmioosobowa załoga misji STS-110 na platformie startowej przed promem kosmicznym Atlantis.

Po starcie i dotarciu na orbitę Bloomfield i Frick doprowadzą poprzed drobne modyfikacje orbity do spotkania wahadłowca z Międzynarodową Stacją Kosmiczną. Atlantis zbliży się do stacji od spodu. Przemknie około 200 metrów pod Stacją, po czym wykona manewr i ułoży się ogonem ku Ziemi i ładownią ku Stacji. W takiej pozycji zadokuje do frontu ISS, do modułu Destiny, a w zasadzie do przyłączonej do końca modułu-laboratorium specjalnej śluzy-przejściówki zwanej PMA. Manewr dokowania zostanie ręcznie przeprowadzony przez Bloomfielda.

Podczas misji zostaną przeprowadzone cztery spacery kosmiczne. Pierwszy jest zaplanowany na następny dzień po dokowaniu, później planowany jest dzień przerwy. W kolejnych dwóch dniach odbędą się dwa kolejne spacery i po kolejnym dniu przerwy przewidziany jest ostatni spacer.

Dziewiątego dnia po dokowaniu przewidziany jest powrót.

Najważniejszy z punktu widzenia misji będzie kolejny dzień po dokowaniu. Wtedy to Ochoa przy pomocy Canadarm2 wyciągnie kratownicę z ładowni promu i tymczasowo ją przyłączy do modułu Destiny. Od momentu wyjęcia kratownicy z ładowni astronauci będą mieli 16 godzin na podłączenie doń zasilania (w przeciwnym wypadku ulegnie ona uszkodzeniu w wyniku wychłodzenia), dlatego od razu po zamocowaniu kratownicy Smith i Walheim opuszczą śluzę Quest rozpoczynając spacer kosmiczny. Po podłączeniu zasilania rozpoczną mocowanie kratownicy do stacji, którą to operację zakończą Ross i Morin podczas drugiego spaceru. Podczas trzeciego spaceru Smith i Walheim przełączą zasilanie ramienia Canadarm2 i uwolnią ruchomą platformę dla niego. Kolejnego dnia po uwolnieniu przeprowadzone zostaną testy szynowej platformy. Ostatni spacer jest przeznaczony na dodatkowe prace. Mogą podczas niego zostać wykonane rzeczy na które nie starczyło czasu podczas poprzednich spacerów, mogą też zostać wykonane prace na przyszłość. Spacer ten przeprowadzą Ross i Morin.

Dla Smitha pierwszy spacer misji będzie szóstym w życiu. Walheim to początkujący „spacerowicz”. Ross ma już za sobą 44 godziny kosmicznych spacerów, pod czas gdy Morin jest na tym polu… początkującym.

Dzień po ostatnim spacerze Atlantis oddokuje od stacji. Frick okrąży Stację dookoła raz i ćwierć, po czym oddali wahadłowiec przygotowując go do lądowania.

To będzie niesamowite doświadczenie. Bóg stworzył dla nas przepiękne miejsce do życia i umożliwił nam obserwację tego miejsca z wysokości ponad 300 kilometrów – to jest niesamowite przeżycie. Życie w stanie nieważkości i możliwość dzielenia tego doświadczenia z dziesięcioma innymi osobami to coś bardzo, bardzo trudnego do wyrażenia” – wyznał Jerry Ross.

Autor

Wojciech Rutkowski