Około 1:00 w nocy z 18 na 19 kwietnia dojdzie do bliskiego złączenia Jowisza z Księżycem. W Polsce będziemy je mogli obserwować przy zachodzie obu ciał, a wcześniej – przez pierwszą połowę nocy – zbliżanie się tych obiektów.

Jasność Jowisza wynosi obecnie -2,1 magnitudo i jest to trzeci pod względem jasności obiekt na niebie. Bez trudu można go odnaleźć w gwiazdozbiorze bliźniąt. Natomiast Księżyc w dniu koniunkcji będzie w szóstym dniu po nowiu, a wiec nie będzie przyćmiewał blasku planety tym bardziej, że będzie się do niej zbliżał ciemną stroną.

Oczywiście obserwacje można rozpocząć tuż po zachodzie Słońca. Z pewnością (jeśli tylko nie będzie chmur) będzie widoczny od godziny 20:00 na południowym zachodzie na wysokości 40 stopni nad horyzontem. W tym czasie satelita będzie odległy od niego o 3 stopnie.

Dwie godziny później odległość ta zmniejszy się do 2 stopni, a po następnych dwóch do 0,7 stopni. Mniej więcej wtedy zjawisko koniunkcji wejdzie w kulminacyjną fazę, a obiekty będą znajdowały się na wysokości 6 stopni na zachodzie.

Szczęśliwcy, którzy o tej godzinie i na tej wysokości będą w stanie obserwować złączenie niewątpliwie będą z zaciekawieniem i niecierpliwością czekać na maksymalną fazę zjawiska. I niewątpliwie, dla części z nich, będzie ono widoczne około godziny 0:40 (19 kwietnia) na wysokości 2 stopni nad horyzontem. Księżyc będzie miał już czerwone zabarwienie, a wisząca pod nim tarcza Jowisza będzie bardzo rozmazana.

Zjawisko przestanie być widoczny około 1:00, kiedy Księżyc z towarzyszącą mu planetą zajdzie.

Autor

Gabriel Pietrzkowski