Naukowcy z Los Alamos National Laboratory działającego pod egidą amerykańskiego Departamentu Energii uważają, że obecność pól magnetycznych obserwowanych w odległości kilku milionów lat świetlnych od galaktyk może być powodowana istnieniem wokół czarnych dziur bardzo efektywnych układów produkujących energię, działających podobnie do dynama. Philipp Kronberg, Quentin Dufton, Stirling Colgate i Hui Li – zespół z Los Alamos – omawiali tę teorię na konferencji Amerykańskiego Towarzystwo Astronomicznego w Albuquerque (stan Nowy Meksyk).

Poprzez analizę fal radiowych wytwarzanych przez ogromne pola magnetyczne, badacze byli w stanie opracować obrazy tych pól. Rozchodzą się one od ciała w centrum galaktyki uznawanego za czarną dziurę w głąb przestrzeni międzygalaktycznej. Ponieważ obserwowane przez naukowców galaktyki były wyraźnie oddzielone od innych obiektów kosmicznych oraz gazu (które mógłby osłabić lub wykrzywić pola), obserwowane linie pola magnetycznego sięgają na odległość nawet dziesięciu milionów lat świetlnych w przestrzeń międzygalaktyczną.

Energia zawarta w tych olbrzymich polach jest porównywalna do tej wypromieniowywanej w kosmos jako fale świetlne, promieniowanie Roentgena i promieniowanie gamma. Innymi słowy, energia czarnej dziury jest niezwykle efektywnie zmieniana w pola magnetyczne. Mechanizm ten nie jest jeszcze dobrze rozumiany, ale Kronberg i jego współpracownicy uważają, że to dysk akrecyjny wokół czarnej dziury może zachowywać się jak ogromne dynamo.

Colgate i jego współpracownicy z Los Alamos Vladimir Pariev i John Finn stworzyli model który być może pozwoli wyjaśnić te zjawiska. Według nich, naturalnie namagnetyzowany dysk akrecyjny wirujący wokół czarnej dziury jest przebijany przez obłoki gwiazd z pobliża czarnej dziury – prowadzi to pośrednio do powstania układu zbliżonego do pracującego dynama, dającego początek śrubowemu polu magnetycznemu.

W ten sposób duże ilości energii są wyprowadzane z centrum galaktyki w postaci spiralnych linii pola magnetycznego. Po przeciwnej stronie galaktyki pola te są obserwowalne jako fale radiowe, których źródłem są obłoki świecącego gazu.

Zespół z Los Alamos stara się odkryć sposób, w jaki olbrzymie ilości energii magnetycznej są pośrednio zamieniane na fale radiowe widoczne dla radioteleskopów takich jak VLA – Very Large Array). Chociaż mechanizm tych przemian jest jeszcze nieznany, badacze sądzą, że nagłe łączenie się pól magnetycznych lub ich zagęszczanie może prowadzić do opisywanych procesów.

Naukowcy wciąż nie wiedzą dlaczego takie łączenie pól magnetycznych może mieć miejsce. Rozwiązanie tego problemu może jednak mieć duże znaczenie dla rozwoju technologii na Ziemi, pomogłoby na przykład w budowie systemu magnetycznych pułapek w reaktorze termojądrowym.

Badania w Los Alamos są wspierane przez Laboratory Directed Research and Development Program i przez Institute of Geophysics and Planetary Physics. Także The Natural Sciences and Engineering Research Council of Canada miał swój wkład w prowadzenie badań.

Los Alamos niedawno połączyło się z konsorcjum Southwest Universities, które ma nadzieję zbudować w Nowym Meksyku lub Zachodnim Teksasie radioteleskop pracujący na bardzo niskich częstotliwościach nazwany „LOFAR”. Nowy teleskop będzie doskonałym instrumentem do wykrywania ukrytej energii magnetycznej, nad którą badania prowadzi Los Alamos.

Los Alamos National Laboratory jest zarządzane przez University of California dla National Nuclear Security Administration (NNSA) amerykańskiego Departamentu Energii i działa w porozumieniu z należącymi do NNSA laboratoriami Sandia i Lawrence Livermore.

Los Alamos działa na rzecz amerykańskiego bezpieczeństwa poprzez zapewnianie odpowiednich warunków składowania amerykańskich zapasów nuklearnych, rozwijanie technologii zapobiegających zagrożeniom broniami masowego rażenia i rozwiązywanie problemów związanych z energetyką, środowiskiem, infrastrukturą, zdrowiem i bezpieczeństwem narodowym.

Autor

Jan Urbański

Komentarze

  1. Rafał B. Szulc    

    Wada wzroku — Wszystkim osobom, które mi cierpliwie i długo (owa długość tłumaczenia, obejmująca już ponad 3 miesiące – ma tu znaczenie dość… zasadnicze) tłumaczyły, iż zaproponowany przeze mnie model, opisujący dynamikę obiegu materii wokół obiektu super-zwartego, że ów model działać nie może! – składam w tym miejscu gratulacje.
    Bardzo… gorące. Za intuicję, przenikliwość myśli, oraz wspaniałe rozeznanie w fizyce, obejmujące kilka działów kompletnej niewiedzy… Wspartej rozważaniami, wywodzącymi się z okresu przed-maxwellowskiego!
    Życzę dużo, dużo zdrowia – bo na rozum za późno…
    W trosce o to zdrowie – życzę im, aby odkrycia – omijały ich szerokim łukiem. Bowiem mogłyby mieć na ich zdrowie wpływ katastrofalny!
    Jeśli ktoś nie jest w stanie dostrzec czegoś takiego, to przecież musi uważać! Bo gdy ma taką wadę wzroku, że tego nie widzi, to może przecież wyrżnąć w to czołem, i rozbić sobie głowę! a i tak nie będzie wiedział, co go w łeb trafiło… Dlatego lepiej, aby się z jakimś takim pomysłem nie zetknął…

    Dla uzupełnienia tematu dodam jeszcze garść linków:
    http://www.space.com/scienceastronomy/astronomy/black_hole_020603.html – oryginał „Kosmicznego dynama”

    http://www.space.com/scienceastronomy/astronomy/cosmic_rays_020422.html – kosmiczna „bateria”

    https://news.astronet.pl/news.cgi?1037 Pulsar pod napięciem
    Pole magnetyczne sięgające na dziesiątki MILIONÓW lat świetlnych – może się wydawać jedynie… rozległe.
    A może warto się zastanowić też nad jego natężeniem w części centralnej? Oraz nad wpływem, na zachowanie plazmy w najbliższym otoczeniu: w dysku akrecyjnym. Czy nadal sądzicie, że przy tych prędkościach pędzącej materii, nie nastąpi rozdzielenie ładunków?
    Pora powtórzyć sobie co nieco o magnetyźmie, i elektryczności!
    A grawitacja? – W tych warunkach wnosi do całego procesu wkład niemal śmieszny! Siły magnetyczne, oraz wzbudzone przez nie, adekwatnie duże oddziaływania elektryczne, będą większe od grawitacji, o całe rzędy wielkości!

    1. Recneps    

      model — Nikt nie przeczy, ze magnetyzm (jako pole statyczne) moze odkgrywac znaczna role we Wszechswiecie (duze pola magnetyczne wokol galaktyk to fakt, a jezeli dorzucimy do tego niedawne 'magnetyczne’ wytlumaczenie pociemnienia supernowych to mamy magnetyczny efekt na skale kosmologiczna), jendak co do pol elektyrcznych nie zgodze sie. Dlaczego? Ladunki elektryczne maja bardzo nieprzyjemna ceche: sa dwa rozne i sie roznoimienenne przyciagaja. Innymi slowy daza do wspolnego ladunku zerowego, czyli z wlasnej woli sie eliminuja :(. Takich cech grawitacja lub magnetyzm nie maja (nie ma roznoiminenych mas, a 'ladunki’ magnetyczne owszem sa dwa, ale zawsze wystepuja parami)

      Dlaczego jendak grawitacja jest na topie? Poniewaz latwiej jej wplyw obserwowac.w skalach kosmologicznych. Bezposrednia obserwacja wplywu magnetyzzmu na materie (wspomniany „Pulsar pod napieciem”) jest mozliwe od niedawna (przyrost jakosci urzadzen obserwacyjnych) lecz wciaz nie obserwuje sie _bezposrednio_ jego duzego wplywu. Za to w teorii magnetyzm robi furore – ewolucja oblokow miedzygwiezdnych, pomiary jasnosci odleglych supernowych itd. Niestety w teorii, ktora ma to do siebie, ze potrafi wytlumaczyc wszelkie wyniki doswiadczalne (tez bez przesady), a astronomowie glownie opieraja sie na _faktach_ obserwacyjnych o ktore w przypadku magnetyzmu trudno.

      A teraz co do modelu GC-C:

      Owszem w dsyku akrecyjnym dominuje plazma (przynajmniej w 'goretszych’ jego fragemntach), jednak czy jej istnienie jest zasluga glownie wysokoenergetycznych fotonow – watpie. To wlasnie z dysku akrecyjnego sa emitowane energetyczne fotony, a to sie dzieje poniewaz dysk akrecyjny ma wysoka temperature (historia z promieniowaniem ciala doskonale czarnego), z powodu tarcia. Pole magnetyczne roznie wplywa na rozne ladunki, jendak gdyby takie elektrony chcialy uciec z dysku to skad wzielyby energie? Od fotonow? OK. Elektron zaczyna uciekac, ale dysk akrecyjny jest obrzydliwie gesty i w koncu oberwie mu sie od innych czastek. Zostanie porwany „w tlumie”.

      A co do grawitacji: skad pomysl, ze dziala inaczej na ciezsze czastki? Owszem wieksza sila, ale z powodu wiekszej bezwladnosci takie czastki otrzymnuja identyczne przyspieszenie jak cala reszta materii.

      Kolena uwaga co do wyhamowywania powrotu elektronow (wyppchnietych): jesli elektrony chca sobie wrocic do wyzeszego potencjalu, to sily magnetyczne nie moga ich spowolnic! Pole magnetyczne dziala odchylajaco na ruchome ladunki, czyli sila prostopadla do kierunku ich ruchu.

      Piszesz takze o ladunku rdzenia. Jesli pokrecilem Twoje przyjete terminy to wybacz. Rdzen rozumiany jako sama gwiazda neutronowa nie ma ladunku! Caly pomysl tych obiektow opiera sie na tym, ze podczas kolapsu protony i elektorny przechodza odwrotnemu rozpadowi beta zmieniajac sie w obojetne neutrony.

Komentarze są zablokowane.