W 2001 roku ESA zaproponowała misję zbliżoną do misji Mars Express, jednak jej celem byłaby Wenus. Do tej misji mają być wykorzystani naukowcy i technicy pracujący już przy misji do Marsa. Sonda miałaby analogiczną budowę co Mars Express. Misja ta miałaby duże znaczenie naukowe, ponieważ ostatnim statkiem, którego zadaniem było badanie Wenus, był Magellan w 1994 roku. Misja pozwoliłaby wyjaśnić niektóre zagadki związane z atmosferą Wenus, np. powstawanie silnych huraganowych wiatrów okrążających glob w ciągu 4 dni.

Pod koniec maja dyrektor naukowy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) prof. David Southwood powiadomił o rezygnacji z projektu wysłania sondy do Wenus z powodu zbyt niskiego budżetu agencji. Wyjaśnia: „Nie lubię rezygnować z naszych planów, ale lepiej, aby ta misja się nie odbyła, niż została zatrzymana zbyt późno„. Jednak misja może się odbyć, jeżeli Włosi zdecydują się wyłożyć na nią pieniądze. Do 15 października tego roku mają oni czas na podjęcie decyzji.

W międzyczasie rada ministrów ESA, pod wpływem opinii Komitetu Naukowego Programu stwierdziła, że wyniki badań możliwych do przeprowadzenia przez Venus Express są na tyle obiecujące, że należy podjąć prace nad sondą. Jeżeli znajdą się środki na budowę statku, misja miałaby wystartować zgodnie z planem w 2005 roku.

Sonda prowadziłaby nowatorskie badania głębszych warstw atmosfery oraz wykonałaby pierwsze badania radarowe głębszych warstw płaszcza Wenus.

„Jeżeli misja Venus Express zostanie potwierdzona do jesieni, ESA będzie jedyną agencją kosmiczną na świecie, która ma aktualnie w planach odwiedzić każdą wewnętrzną planetę Układu Słonecznego” – powiedział David Southwood.

O planowanej misji do Wenus Europejska misja do Wenus„>już pisaliśmy.