W nocy z 17 na 18 sierpnia w odległości zaledwie 530 tysięcy kilometrów od Ziemi przeleciała planetoida 2002 NY40. Była widoczna przez niewielkie teleskopy. Ta krótka wizyta stała się okazją do zgłębienia tajemnic tego niewielkiego świata.

W czasie przelotu 2002 NY40 była obserwowana przez 4,2-metrowy teleskop Williama Herschela na wyspie La Palma w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Teleskop podjął wyzwanie podążania za obiektem poruszającym się 65 tysięcy kilometrów na godzinę i przesuwającym się na niebie w tempie jednej tarczy Księżyca na 6 minut. Udało się otrzymać obrazy w bliskiej podczerwieni o bardzo wysokiej rozdzielczości.

Obserwacje z tego teleskopu pokazują, że planetoida ma nie więcej niż 400 metrów średnicy. Jednak w czasie trwania przelotu wielu obserwatorów stwierdziło, że jej jasność zmieniała się. Zdaje się to wskazywać, że nie ma ona sferycznego kształtu i obraca się.

Teleskop imienia Williama Herschela znajdujący się na Wyspach Kanaryjskich. Jest zarządzany przez Particle Physics and Astronomy Council (brytyjską Radę Fizyki Cząstek Elementarnych i Astronomii).

Obserwatorium Herschella obserwowało obiekt w czasie, gdy jego jasność była najmniejsza. Oznacza to, że zmierzone 400 metrów odpowiada najmniejszemu z wymiarów tego nieregularnego ciała niebieskiego. Zmiany jasności sugerują, że największy z rozmiarów 2002 NY40 może wynosić blisko kilometr.

Planetoida została odkryta 14 lipca tego roku przez znajdujący się w amerykańskim stanie Nowy Meksyk teleskop Lincoln Near-Earth Asteroid Research (LINEAR).

Autor

Michał Matraszek