Ponad trzy lata po powstaniu projekt SETI@home ogłosił, że planuje rozszerzyć swe poszukiwania sygnałów radiowych pochodzących od obcych cywilizacji.

SETI@home pozwoli Ci przy użyciu komputera analizować kosmiczne szumy radiowe zebrane przez olbrzymi (największy na świecie) talerz radioteleskopu Arecibo znajdujący się w Puerto Rico. Kiedy Twój komputer będzie bezczynny w trybie wygaszacza ekranu, program będzie segregował kawałki danych radiowych, aby wyłapać z nich słabe, wąskopasmowe, sztuczne sygnały. Około 4 miliony ludzi ściągnęło już program to obróbki danych z teleskopu. Około 540 000 z nich można obecnie nazwać aktywnymi użytkownikami, czyli takimi, którzy przesłali co najmniej jedną porcję obrobionych danych w przeciągu ostatnich 4 tygodni.

Seti@home ma ograniczone pole nieba dostępne do skanowania. 305-metrowy teleskop Arecibo może obserwować pas pomiędzy +2 a +38 stopni deklinacji. Jest to około 30 procent sfery niebieskiej. Projekt SETI@home II powiększy obszar obserwowanego nieba o zawierającą większość Drogi Mlecznej część południową, poprzez użycie 64-metrowego teleskopu Parkes w Australii. Projekt skorzysta z danych zbieranych w innych celach, osłuchując okolice w które naukowcy skierują teleskop.

Największą zaletą jest, że program SETI@home II powinien dostarczać około 10 lub 15 procent więcej danych radiowych dziennie niż ilość zbierana średnio przez Arecibo (nowy system będzie miał do dyspozycji szerszy zakres częstotliwości i zbierał dane z kilku punktów jednocześnie). Oznacza to, że wkrótce więcej ochotników będzie mogło znaleźć zatrudnienie. Obeceni jest ponad dwa razy więcej ochotników niż potrzeba i co najmniej połowa z nich otrzymuje te same dane.

Oprogramowanie SETI@home i infrastruktura zainstalowana w University California w Berkeley mają zostać poddane kapitalnemu remontowi i ma powstać system zwany BOINC (the Berkeley Open Infrastructure for Network Computing). To unowocześnienie dostarczy ludziom swobodnego połączenia z SETI@home i z innymi projektami, które są w trakcie powstawania, z zakresu biologii molekularnej, modelowania klimatu czy też matematyki.

Innym zajęciem SETI jest projekt zwany AstroPause, który zajmuje się analizą danych radiowych już zebranych w poszukiwaniu bardzo krótkich, szerokopasmowych impulsów. Astronomowie myślą, że te mikrosekundowe impulsy mogą pochodzić z trzech źródeł: od nieznanych inteligentnych cywilizacji, od egzotycznych pulsarów, bądź też z parujących mini-czarnych dziur – pozostałości po wielkim Wybuchu.

Tymczasem dane z Arecibo mają wciąż być analizowane. Potrzebne są lata zanim przeskanowana zostanie większa część dostępnego fragmentu nieba i projekt da negatywny wynik. Chyba że wcześniej pojawi się ten sygnał…

Dyrektor projektu David P. Anderson (z lewej) i szef naukowców Dan Werthimer w Berkeley Space Sciences Laboratory. Tuż za nimi „mózg” projektu SETI@home.

To wszystko jest jednak zależne od dotacji” – mówi Werthimer, szef projektu. – „Obecnie nie posiadamy pieniędzy na rozszerzenie projektu na niebo południowe albo na planowane zmodernizowanie teleskopu Arecibo.” Grupa z Berkeley liczy na różne fundacje i zamożnych darczyńców. Jeśli wszystko będzie podążało zgodnie z planem nowe, projekty wejdą w życie z początkiem roku 2003.

Oprogramowanie SETI@home można znaleźć tutaj.

Autor

Zbigniew Artemiuk

Komentarze

  1. howx    

    zapraszam do mojego teamu:) — założyliśmy z bratem (niedawno) team seti, tu jest nasza stronka: http://www.aqilon.host.sk/arrakis.php jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam narazie ostro wymiatamy mamy już dużo ponad 800 unitów… i cały czas ktoś nowy dołącza.. zapraszam

    pozdrawiam
    marcin

Komentarze są zablokowane.