NASA potwierdziła, że doszło do pierwszego w historii zaobserwowango przechwycenia przez Ziemię obiektu poruszającego się wokół Słońca. Liczne obserwacje pozwalają powiedzieć więcej o przeszłości i przyszłości fragmentu wysłanej w 1969 roku rakiety.

W zeszłym tygodniu nie byliśmy jeszcze pewni czy obiekt został przechwycony. Teraz nie ma wątpliwości, że został przechwycony w kwietniu tego roku. Co więcej, jesteśmy pewni, że w marcu 1971 obiekt opuścił orbitę wokółziemską i że zrobi to ponownie w czerwcu przyszłego roku. To tylko chwilowy gość” – powiedział pod koniec sierpnia dr Paul Chodas z biura Near-Earth Object Program Office przy Jet Propulsion Laboratory.

Obiekt oznaczony jako J002E3 został odkryty 3 września 2002 przez Billa Yeunga, astronoma amatora. O odkryciu Nowo odkryty obiekt może być szczątkiem rakiety Saturn V„>pisaliśmy wcześniej.

Liczne od tego momentu obserwacje pozwoliły prawie wykluczyć, że obiekt uderzy w Księżyc lub wejdzie w ziemską atmosferę zanim porzuci orbitę wokółziemską. Obecnie szanse na taki przebieg wydarzeń szacowane są na poniżej 1 procenta i najprawdopodobniej kolejne dane obserwacyjne wykluczą w zupełności taką możliwość.

Luźno zorganizowana grupa kilkunastu astronomów amatorów dostarczyła wyników ponad 100 obserwacji planetoidy. Obserwacja planetoidy na zaledwie 1/6 długości jej orbity wokół Ziemi pozwala wiele powiedzieć o jej historii i przyszłości.

Obiekt opuścił orbitę wokółziemską w marcu 1971. To pozwala przypuszczać, iż jest to trzeci stopień rakiety Saturn, która wyniosła w listopadzie 1969 astronautów misji Apollo 12 w kierunku Księżyca. Długi na 18 metrów człon był po raz ostatni widziany na wydłużonej, 43-dniowej orbicie, podobnej do obecnej orbity J002E3. Człon prawdopodobnie wykonał 9 lub 10 obiegów wokół Ziemi, po czym przeszedł na orbitę wokółsłoneczną. Przejście nastąpiło przez punkt L1.

Analizy wykonane przez badaczy z University of Arizona w Tucson i Massachusetts Institute of Technology w Cambridge sugerują, iż powierzchnia J002E3 nie jest typową powierzchnią asteroidy, raczej jest pomalowana na biało.

Jesli obiekt nie jest trzecim stopniem rakiety Saturn, może być, choć to znacznie mniej prawdopodobne, długim na 7 metrów panelem pochodzącym od któregoś z amerykańskich lądowników księżycowych, lub stopniem rosyjskiej bądź amerykańskiej rakiety biorącej udział w jednej z misji księżycowych. Te kolejne możliwości są mało prawdopodobne, ze względu na dużą obserwowalną jasność obiektu.

Po ucieczce z ziemskiej orbity w 1971 roku obiekt okrążył Słońce 33 razy w czasie gdy Ziemia zrobiła to 31 razy. W 1986 roku obiekt minął Ziemię, jednak w zbyt dużej odległości by zostać przechwyconym. Za drugim zbliżeniem obiekt przeszedł na orbitę wokółziemską.

Koło połowy roku 2003 ten intrygujący kosmiczny śmieć ponownie opuści ziemską orbitę, by powrócić na nią kilka dekad później. „Taka orbita nie może istnieć przez dłuższy czas” – powiedział Chodas. – „To jeden z powodów dlaczego byłoby bardzo nietypową rzeczą odkrycie asteroidy o takiej orbicie„.

W przeciągu kilku tysięcy lat obiekt prawdopodobnie uderzy w Ziemię lub Księżyc. Nie ma się jednak czego obawiać, stopnie podobne do trzeciego stopnia rakiety Saturn z misji Apollo 12 uderzały już w Księżyc (jako część programu badawczego) i spalały się w ziemskiej atmosferze.

Autor

Marcin Marszałek