Obiegająca Słońce raz na około 76 lat kometa Halley’a jest obecnie niewidoczna nawet dla największych teleskopów. Jednak parująca z jej powierzchni materia utworzyła wzdłuż orbity rój meteorów. W październiku Ziemia przecina go i jest szansa na ujrzenie spadających gwiazd, których źródłem jest najsłynniejsza z komet.

Meteory będą zdawać się wybiegać z jednego punktu nieba, zwanego radiantem. Znajduje się on w gwiazdozbiorze Oriona. Stąd nazwa roju – Orionidy. Poniższy rysunek pozwoli na znalezienie tego miejsca na niebie.

Rysunek przedstawia położenie punktu, z którego zdają się w drugiej połowie października „wylatywać” meteory z roju Orionidów. Są one związane ze znaną kometą Halley’a.

Orionidy promieniują od 2 października do 7 listopada. Ich maksimum przypada na 22 października. Można wtedy w ciągu godziny dostrzec około 25 śladów. Orionidy są raczej szybkimi meteorami. Ich prędkości względem Ziemi to około 66 kilometrów na sekundę.

Obserwacje należy prowadzić w drugiej połowie nocy, kiedy Orion świecić będzie dość wysoko ponad horyzontem. Tegoroczne obserwacje znacznie utrudni znajdujący się prawie w pełni Księżyc.

Źródła:

Autor

Michał Matraszek