NASA przetestowała systemy zmierzającej ku komecie Wild 2 sondy Stardust. Okazją do tego było spotkanie z planetoidą Annefrank, do którego doszło w sobotę przed świtem naszego czasu. Do głównego celu swojej podróży Stardust dotrze za 14 miesięcy.

Przy okazji odkryto, że Annefrank ma dwa razy większą średnicę i mniejszą zdolność do odbijania światła niż dotąd przypuszczano.

Przelot w pobliżu planetoidy był okazja do przetestowania urządzeń, które będą potrzebne w czasie zbliżenia do głównego celu podróży – komety Wild 2. Stardust przeleci przez jej głowę, pobierze próbkę materii, z której ona się składa i w 2006 roku powróci z nią na Ziemię.

Według kontroli lotu wszystkie testy wypadły pomyślnie.

Do największego zbliżenia doszło 2 listopada o 5:50 naszego czasu. Planetoidę dzieliła wtedy od sondy odległość 3300 kilometrów.

Wykonane zdjęcia pokazują, że Annefranke ma około 8 kilometrów średnicy. Instrumenty rejestrujące ziarna pyłu były w czasie zbliżenia włączone. Tak jak się spodziewano – nie zarejestrowały nic.

Autor

Michał Matraszek