W dobrej komedii mężczyzna przebiera się za kobietę, w filmie sensacyjnym dochodzi do pościgu samochodowego ulicami miasta. W twórczości fantastycznej zaś nieśmiertelnym pomysłem jest atak Marsjan na Ziemię. W ciągu najbliższego roku wszystko stanie na głowie, to ludzkość zaatakuje sąsiednią planetę!

Na przełomie 2003 i 2004 roku do Marsa dotrze armada pięciu statków wystrzelonych z Ziemi. Okazją do tego nalotu jest wypadająca 28 sierpnia wielka opozycja tej planety. To świetna okazja aby niewielkim kosztem wystrzelić w jej kierunku misję badawczą. Kilka krajów postanowiło skorzystać z tej szansy.

Oto lista statków kosmicznych, które mają zamiar zbadać Czerwoną Planetę.

  • 4 lipca 1998 roku z centrum kosmicznego Kagoshima wystrzelona została japońska sonda Nozomi. Jej podstawowym celem jest badanie górnych części atmosfery planety ze szczególnym uwzględnieniem jej oddziaływania z wiatrem słonecznym. Znajdująca się obecnie na orbicie wokółsłonecznej sonda w styczniu 2004 roku zacznie krążyć wokół Marsa, zbliżając się do niego na 150 kilometrów.

    Nozomi

    Artystyczna wizja japońskiej sondy Nozomi wystrzelonej 4 lipca 1998. Obecnie jej wejście na orbitę Marsa planowane jest na początek 2004 roku. Pierwotnie miała to być jesień 1999.

  • Europejska Agencja Kosmiczna zaplanowała na 2 czerwca tego roku wystrzelenie sondy Mars Express, która będzie wykonywać bardzo szczegółowe zdjęcia powierzchni Marsa i badać skład chemiczny jego powierzchni oraz atmosfery. Na jej pokładzie będzie tez radar badający budowę geologiczna planety do głębokości kilku kilometrów.

    Sonda Mars Express wraz z rakietą Fregat, która ma skierować ją na Marsa.

    Europejska sonda Mars Express na orbicie marsjańskiej.

    Podróż w kierunku planety rozpocznie sie na pokładzie rakiety Sojuz-Fregat. Po 9 minutach lotu Fregat wraz sondą odłączy się od zużytego Sojuza. Po 90 minutach od startu odpalony zostanie silnik Fregat i rozpocznie się podróż na Marsa trwająca zaledwie nieco ponad 200 dni (do 26 grudnia). Misja podstawowa zaplanowana jest na 2 lata. ESA liczy jednak że sonda będzie działać do 2007 roku.

    Artystyczna wizja sondy Mars Express.

  • Oprócz badań z orbity, zaplanowane jest lądowanie na powierzchni lądownika Beagle 2, który przybędzie razem z Mars Expressem. Od głównej sondy odłączy się 19 grudnia, a w Boże Narodzenie wyląduje na Marsie. Będzie on badał chemię, mineralogię, petrologię i wiek skał. Poszuka rzecz jasna śladów przeszłego (lub obecnego) życia.

    Lądownik Beagle 2 odłączą się od sondy Mars Express. 25 grudnia 2003 roku ma wylądować na powierzchni Czerwonej Planety.

    Lądownik Beagle 2 europejskiej misji Mars Express ląduje na powierzchni Marsa.

    Ilustracja przedstawiająca misję Mars Express i Beagle 2.

    Lądownik Beagle 2 i jego ramię do pobierania gruntu.

    Rysunek przedstawia lądownik sondy Mars Express, nazwany Beagle 2. W grudniu 2003 roku wyląduje on na Marsie i będzie poszukiwał tam śladów życia.

  • NASA planuje wystrzelenie dwóch bliźniaczych sond Mars Exploration Rover. Ich start jest obecnie zaplanowany na 8 i 25 czerwca, a przybycie na Marsa na styczeń przyszłego roku. Dwa niezależne lądowniki wylądują w dwóch różnych miejscach planety i będą prowadzić badania geologiczne, w szczególności ukierunkowane na poszukiwanie wody.

    Artystyczna wizja lądownika Mars Exploration Rover na powierzchni Marsa.

    Przygotowania do umieszczenia w rakiecie jednej z dwóch sond Mars Exploration Rover przed przetransportowaniem jej na stanowisko startowe 17A na Przylądku Canaveral.

    Na zdjęciu łazik marsjański Rover 2 stawia pierwsze kroki pod czujnym okiem naukowców z Jet Propulsion Laboratory (JPL).

Nie tylko sondy międzyplanetarne badać będą Marsa. Można to również czynić nie ruszając się z domu. Mars będzie w ciągu najbliższych miesięcy widoczny każdej pogodnej nocy.

Obecnie planeta świeci w Koziorożcu. Powoli przemieszczać się będzie na wschód. 9 czerwca znajdzie się w Wodniku. 31 lipca rozpocznie kreślenie pętli, zacznie się poruszać wśród gwiazd na zachód. Będzie ją kreślić aż do końca września, później znów rozpocznie ruch na wschód. 4 grudnia znajdzie się w Rybach, a 1 lutego przyszłego roku – w Baranie. 14 marca zawita do Byka, 22 marca w odległości około 3 stopni minie Plejady. W kwietniu 2004 roku będzie jej na niebie towarzyszyć Wenus. 7 maja Mars wejdzie w Bliźnięta, 25 maja w odległości 1,5 stopnia minie Saturna. 20 czerwca będzie już w Raku, między 4 a 7 lipca przejdzie przez gromadę otwartą Żłóbek. Obserwacja Marsa w tym czasie będzie już praktycznie niemożliwa ze względu na bliskość Słońca. Nie należy się więc dziwić, że trudno nam będzie dostrzec jego złączenie z Merkurym, do którego dojdzie 11 lipca 2004 roku (odległość między planetami wynosić będzie zaledwie 9 minut kątowych). 22 lipca niewidoczny już Mars wejdzie do Lwa, gdzie w połowie września 2004 roku „dopadnie” go wreszcie Słońce. Dojdzie do koniunkcji.

Przed nami więc wiele miesięcy, w czasie których podziwiać będziemy planetę. Przyjrzyjmy się jednak jej zmianom jasności. Obecnie wynosi ona 0 magnitudo. Na początku czerwca wyniesie -0,7 wielkości gwiazdowej, a miesiąc później już -1,4. Na początku sierpnia -2,3 magnitudo, a pod koniec miesiąca (w maksimum blasku) -2,9 magnitudo. To właśnie będzie najlepszy moment do prowadzenia badań lub po prostu podziwiania krwisto świecącej planety (będzie świecić jaśniej niż Jowisz w maksimum blasku). Później jej blask zacznie stopniowo maleć.

Również pod koniec sierpnia ekstremalne będą: odległość do planety i jej średnica kątowa. 27 sierpnia około 23:00 naszego czasu będzie nas od Marsa dzielić jedynie 0,37274 jednostki astronomicznej (55,76 miliona kilometrów), a jego średnica kątowa wynosić będzie ponad 25 sekund. W okolicach tej daty umożliwi to nawet posiadaczom niewielkich teleskopów obserwacje szczegółów powierzchni Marsa, między innymi czap polarnych.

Wielka opozycja planety wypada 28 sierpnia o godzinie 20-ej.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Krzysztof Lewandowski, Mars Society Polska    

    jak fajnie, ze przykladam do tego reke — hi:)

    jak milo, ze nie stoje z boku i nie jestem biernym widzem,

    pozdr.

Komentarze są zablokowane.